ciasteczkaWażne: Pozostawiamy ciasteczka. Przeglądając nasz serwis AKCEPTUJESZ naszą politykę prywatnościOK, schowaj.

 

Magazyn Kulturalno-Krajoznawczy GÓRY IZERSKIE

GÓRY IZERSKIE na wyciągnięcie ręki
 

• start  » Było  » PUCHAR RYBAKA

Napisany: 2016-02-22

PUCHAR RYBAKA

Ostatnie zawody FISCHER CUP BIEGAJ Z NAMI 3/6/9 odbyły się (jeszcze) na śniegu

Na starcie, mimo złych warunków atmosferycznych, stawił się tłumek biegaczy (fot. Michał Luch)

- Samolot był wymagający - powtarzali na mecie uczestnicy biegu narciarskiego na 9 km klasykiem w ramach FISCHER CUP Biegaj z nami 3/6/9, rozegranego rozegranego 21 lutego 2016 r.
Zwyciężyli: Daniel Iwanowski i Wiktoria Przemyślak. W klasyfikacji całego cyklu, na który składały się także biegi na 3 i 6 kilometrów, pierwsze miejsca zajęli Łukasz Bronowicki i Joanna Badacz.
Łukasz Bronowicki ukończył dzisiejszą rywalizację na IV miejscu. Jak wyjaśniał na mecie, szwankuje mu trochę zdrowie, przez co forma też nie jest najlepsza. Odczuł to zwłaszcza na początkowym podbiegu na Samolot, na którym został w tyle i znalazł się daleko za czołową dziesiątką. Potem jednak - na zjazdach i długich prostych - odrobił większość strat.

Organizatorem FISCHER CUP BIEGAJ Z NAMI 3/6/9 było stowarzyszenie BIEG PIASTÓW (fot. Michał Luch)

Zawodnicy startowali i finiszowali na Polanie Jakuszyckiej w Górach Izerskich, a trasa wiodła przez Cichą Równię, Jelenią Łąkę i Górny Dukt Końskiej Jamy.
Na podbieg i narty, które nie chciały iść pod górę jak należy, narzekali niektórzy zawodnicy. Jednak nie wszyscy. Mariusz Dziadkowiec-Michoń był zachwycony swoim smarowaniem.
- Trasa była dobrze przygotowana, nie było żadnych kamieni. Możemy być wdzięczni, że mogliśmy biegać w takich warunkach - mówiła na mecie druga wśród kobiet dziś, ale pierwsza w całym cyklu, Joanna Badacz.
Pani Joanna dziś kontrolowała cały bieg. Główną rywalkę w FISCHER CUP, Alenę Jindřiškovą z Rep. Czeskiej trzymała na dystans. Dopiero w końcówce dała się jej wyprzedzić, ale czas netto i tak miała lepszy.

Dobrze przygotowana trasa to zasługa operatorów BIEGU PIASTÓW (fot. Michał Luch)

W niedzielę w Jakuszycach padał deszcz, temperatura była dodatnia - warunki były zabójcze dla śniegu i narciarskich tras biegowych. To, że finał FISCHER CUP rozegrany został na dobrze przygotowanej trasie, jest zasługą organizatorów, którzy potrafili wykorzystać świeży śnieg z soboty. Operatorzy ratraków stowarzyszenia BIEG PIASTÓW, Marek Operacz (zarazem kierownik tras) i Przemysław Grzeszczak, ubijali śnieg do trzeciej w nocy z soboty na niedzielę!
Po południu na Polanie Jakuszyckiej, wokół przystanku kolejowego i na parkingach utworzyło się "jezioro". Rozmoczony nieustannie padającym deszczem śnieg, przy temperaturze +5°C zamienił się miękkie, szare bagienko... FISCHER CUP "załapał" się na śnieg w ostatnim momencie.
Wg prognoz meteorologicznych dziś w nocy przyjdzie mróz, a wówczas cała woda zamieni się w lód. Pocieszające jest, że ochłodzeniu ma towarzyszyć opad śniegu.

Źródło: Bieg Piastów

Wypożyczalnia nart biegowych FISHER w Jakuszycach

Tagi: · zima · Bieg Piastów · biegówki

Linki: · Fischer na finiszu · Szybka szóstka · Rekreacyjna trójka · www.fischercup.pl · bieg-piastow.pl · biegowkijakuszyce.pl

© Góry Izerskie 2006-2023

http://www.goryizerskie.pl

kontakt redakcja facebook prywatność spis treści archiwum partnerzy też warto

 

 

 

Polecane: plomby gwarancyjne montaż haków holowniczych regały magazynowe sprzątanie Wrocław