W Górach Izerskich może powstać najdłuższa via ferrata w Republice Czeskiej

Kolorem czerwonym zaznaczono przebieg planowanej via ferraty

Pracuje nad tym Obywatelskie Stowarzyszenie "Vodní brána", które wiosną tego roku otworzyło żelazną drogę na Ziemi Semilskiej. Teraz chce stworzyć kolejną w Górach Izerskich. Miałaby prowadzić zachodnią ścianą na wierzchołek Frýdlantské cimbuří. Jeśli zamiar się powiedzie, będzie to najdłuższa via ferrata w kraju. Ma mieć 300-350 metrów długości i pokonywać różnicę wysokości 120-150 metrów.

Już w 2009 roku na pomysł budowy via ferrata w Górach Izerskich wpadli członkowie klubu wspinaczkowego w Hejnicach. Starali się o odpowiednie pozwolenie, jednak bezskutecznie. Na przeszkodzie stanęło przekonanie, że to zbyt nowatorski pomysł, który nie pasuje do Gór Izerskich. Teraz ponowną próbę zamierza podjąć Martin Marek ze Stowarzyszenia Obywatelskiego "Vodní brána". Powołuje się na doświadczenie z okolic Semily, gdzie via ferrata spotkała się z przychylnym przyjęciem ze strony turystów. W sezonie turystycznym dziennie pokonywało ją nawet 50 osób. Przede wszystkim jednak udowodniono, że via ferrata nie szkodzi przyrodzie.
- Wprawdzie wydeptano dojściową ścieżkę, ale nie zaobserwowaliśmy np. porozrzucanych śmieci. Może dlatego, że ludzie korzystający z ferrat to zdyscyplinowani turyści, którzy szanują przyrodę? – mówi Martin Marek.

Pomysłodawcy frydlanckiej via ferraty zaczęli od rozmów z CHKO Jizerské hory (Park Krajobrazowy Góry Izerskie). Teraz muszą zamówić ocenę wpływu instalacji na środowisko przyrodnicze. To jednak dopiero na wiosnę, gdy zacznie się okres wegetacji roślin. Co dalej? Wszystko będzie zależało od Parku. Albo plan zostanie zaakceptowany i będzie można zacząć budowę, albo mogą być konieczne kolejne ekspertyzy. Marek nie kryje, że wolałby aby tak się nie stało, bo każda ekspertyza kosztuje, a stowarzyszenie za dużo pieniędzy nie ma. Sama ocena wpływu na środowisko to wydatek rzędu 20 tysięcy koron, a może i więcej. Dlatego "Vodní brana" ogłosiła publiczną zbiórkę pieniędzy na ten cel. Środki można wpłacać na konto stowarzyszenia. Przewidziany koszt wykonania samej via ferraty to ok. 100 tys. koron.

Tekst opublikowany za zgodą redakcji czasopisma "Nasze Sudety"