ciasteczkaWażne: Pozostawiamy ciasteczka. Przeglądając nasz serwis AKCEPTUJESZ naszą politykę prywatnościOK, schowaj.

 

Magazyn Kulturalno-Krajoznawczy GÓRY IZERSKIE

GÓRY IZERSKIE na wyciągnięcie ręki
 

• start  » Z góry  » Budzik nakręcony na 16.

Napisany: 2014-11-12

Budzik nakręcony na 16.

Jestem idealistą. Wierzę w sens ciężkiej pracy i jestem konsekwentny

Adam Balcer - prezes Stowarzyszenia RAZEM dla BOGATYNI, kandydat na radnego powiatowego w powiecie zgorzeleckim z KWW Razem dla Powiatu

Rozmowa z Adamem Balcerem - kandydatem na radnego powiatowego do rady powiatu zgorzeleckiego w wyborach samorządowych, startującym z Bogatyni - okręgu nr 2.

Arkadiusz Lipin: Kandydujesz w ramach Komitetu Wyborczego Wyborców RAZEM DLA POWIATU do Rady Powiatu Zgorzeleckiego...
Adam Balcer: Chcę wykorzystać swoje doświadczenie i wiedzę dla moich bliższych i dalszych sąsiadów. Zanim zawiązaliśmy komitet, wiele razy spotykaliśmy się z samorządowcami ze Zgorzelca, Zawidowa i Sulikowa, poznając ich problemy.

Powiedziałeś mi kiedyś, że kandydujesz, bo to naturalna konsekwencja twej działalności społecznej. Aby nadal działać trzeba mieć narzędzia. Zapewni je mandat radnego powiatowego?
Godziny spędzone nad projektami na rzecz mieszkańców gminy bogatyńskiej oraz ciągłe poszukiwanie środków na działalność statutową stowarzyszenia RAZEM DLA BOGATYNI uświadomiły mi, że aby sprawniej i skuteczniej działać - trzeba mieć zaplecze. Jest wiele palących problemów - choćby budżet obywatelski, uzależnienia od środków odurzających, brak ścieżek pieszo-rowerowych, czy brak połączenia kolejowego - które rozwiązać można tylko poprzez samorząd. Z poziomu stowarzyszenia można o tym mówić, pisać, ale nie da się podjąć decyzji, która zostanie wdrożona.

W programie twojego komitetu wyborczego wypunktowane jest to, co każdy sprawny komitet wpisuje na swoje plakaty. Pozwól, że streszczę: więcej pieniędzy do powiatowej kasy z zewnątrz, poprawa opieki medycznej, tworzenie nowych miejsc pracy, remonty i budowa dróg, poprawa bezpieczeństwa, tworzenie szkół zawodowych, utworzenie uniwersytetu III wieku, budżet obywatelski, współpraca samorządowo-pozarządowa, czystość i estetyka powiatu, budowa ścieżek rowerowych i przywrócenie połączenia kolejowego Bogatynia-Zgorzelec. Wszystkie punkty programu zdołacie zrealizować?
Nasz komitet wyborczy składa się z wielu osób. W radzie powiatu zasiądą przedstawiciele różnych organizacji. Razem, łącząc swoje doświadczenia, jesteśmy w stanie sprostać wszystkim punktom. To ludzie z dużym doświadczeniem w działalności samorządowej, społecznej, medycznej oraz gospodarczej. Taki skład gwarantuje wysoki poziom i skuteczność.

Adam Balcer z prezydentem Wrocławia, Rafałem Dutkiewicza

W jednej czy dwóch kadencjach?
Mi zapału do pracy nie brakuje. Jeżeli Radni go podzielą, a będzie dobry klimat do pracy, to wierzę, że będziemy w stanie zrealizować wszystkie założenia. Jeśli wyborcy pozwolą pracować dla powiatu nie tylko w tej kadencji, ale też za 4 lata - z całą pewnością do tych założeń dojdą nowe.

Macie gotowe rozwiązania aby tego dokonać?
Tak. Uchwała o wprowadzeniu budżetu partycypacyjnego, który zaktywizuje mieszkańców powiatu do działalności w swoich mikro-ojczyznach.
Uchwała o skierowaniu do Sejmiku Województwa Dolnośląskiego propozycji aby włączyła odcinek linii kolejowej Bogatynia-Zgorzelec w plany realizacji budowy nowych połączeń kolejowych obsługiwanych przez Koleje Dolnośląskie S.A.
Chcemy utworzyć grupę roboczą ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi w celu m. in. pomagania im przy pisaniu oraz rozliczaniu projektów z funduszy UE i innych.

Zapoznałem się z sylwetkami wszystkich kandydatów KWW Razem do Powiatu. Część z nich nic nie mówi o swej wizji pełnienia mandatu, a część nie odnosi się zbyt konkretnie do programu. Uda Wam się zbudować silną wspólną ekipę?
Komitet wyborczy buduje się powoli. To skomplikowany mechanizm społeczny. I tak, jak w każdej grupie zachodzą w nim procesy. Pierwszym krokiem budowania grupy jest wspólny cel. Wszyscy opowiedzieliśmy się za programem wyborczym. Nie pisała go jedna osoba, jakiś spec od marketingu politycznego, by reszta się tylko podpisała. Wierzę, że przez całą kadencję będzie w nas tyle siły i determinacji co dziś, więc o naszą ekipę jestem spokojny.

A czym ty, Adamie zajmiesz się w radzie powiatu?
Bardzo chciałbym przywrócenia połączenia kolejowego Bogatynia-Zgorzelec. Wiem, że to zadanie leży w kompetencjach Sejmiku. Jednak jestem przekonany, że przy wsparciu Rady Powiatu i odpowiednim lobbingu, to zadanie jest realne. Ponadto będę pracował nad budową ścieżek pieszo-rowerowych. Ważna też dla mnie jest współpraca organizacji pozarządowych z samorządem. No i wprowadzenie budżetu obywatelskiego. Zajmę się szeroko rozumianą pracą na rzecz przeciwdziałania narkomanii. Tematów do realizacji jest zapewne znacznie więcej. Ale to są moje priorytety.

Adam Balcer w Bibliotece Miejskiej w Bogatyni, na spotkaniu promocyjnym opracowania Z. Szklarka poświęconego bogatyńskiej kolejce wąskotorowej

Nie za dużo?
Wierzę w ciężką, dobrze wykonaną pracę. Wizja to jedno - realizacja to drugie. Często spotykam się z osobami, które mają pomysły, całkiem niezłe. I na pomysłach poprzestają. Nie realizują ich, więc budzi się w nich frustracja, zniechęcenie. Ja od wielu lat łączę pomysły z realizacją. O sobie uczciwie mogę powiedzieć, że mam wizję i dorobek. Dokonania i pomysły przedstawiłem na swojej stronie internetowej (www.adambalcer.pl). A to, czy wyborcy mi uwierzą, okaże się po wyborach.

Z wykształcenia jesteś pedagogiem. Czujesz się przygotowany do pełnienia mandatu radnego powiatowego?
Poza studiami w Instytucie Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji Uniwersytetu Warszawskiego ukończyłem szereg studiów podyplomowych. W tym menadżera kultury. Jestem specjalistą przeciwdziałania przemocy, socjoterapeutą, terapeutą uzależnień od narkotyków oraz trenerem trenerów zastępowania agresji. Od kilku lat pełnię funkcję dyrektora biblioteki. Nauczyłem się kreować, zarządzać, dbać o ludzi i skutecznie działać. Czy to wystarczająco dużo kompetencji? Pewnie nigdy nie jest ich dość, ale potrafię się uczyć. Kiedy jakieś moje braki wyjdą na jaw - nadrobię je prędko, by nie marnować czasu danego mi przez wyborców.

No właśnie, pełnisz odpowiedzialną funkcję oświatową, działasz społecznie (bardzo aktywnie), udzielasz się medialnie w radiu, jesteś terapeutą, masz rodzinę. Z czego zrezygnujesz by znaleźć czas na radzenie w powiecie?
Trudne pytanie. Każda z tych działalności wypełnia kawałek mnie. Wiem jedno: nie zrezygnuję z rodziny. Mam nadzieję, że żaden wyborca nie będzie ode mnie tego oczekiwał. Nawet jeśli z czegoś zrezygnuję, a pewnie będę musiał, to postaram się by to nie była strata, tylko zmiana. Przecież w Radzie Powiatu będę działał na tych samych polach co do tej pory, tylko z większymi możliwościami.

Adam Balcer w bogatyńskim ARTRADIO

Jesteś lokalnym patriotą. Dokąd sięga Twój patriotyzm?
Mieszkam w Bogatyni, w powiecie zgorzeleckim, województwie dolnośląskim, w Polsce, na kontynencie europejskim… Moja mała ojczyzna nigdzie się nie kończy. Ona tylko ma wiele wymiarów.
Bez współpracy ludzi z różnych szczebli struktur samorządowych, pozarządowych, rządowych i międzynarodowych, bez współpracy pomiędzy instytucjami i obywatelami - nie ma rozwoju.

Dlaczego nie kandydujesz do rady gminy Bogatyni?
Po pierwsze, jestem zatrudniony jako pracownik samorządowy w gminie i nie mógłbym pełnić funkcji radnego w gminie. Po drugie i najważniejsze - jako radny powiatowy mogę zająć się problemami, które z poziomu gminy nie mogą być rozwiązane, np.: kolej lokalna, trasy rowerowe między poszczególnymi gminami, czy przeciwdziałanie narkomani w szkołach ponadgimnazjalnych.

Kogo chcesz reprezentować w radzie powiatu?
Mieszkańców gminy bogatyńskiej oraz pozostałych ościennych gmin. Osoby, które chcą się w powiecie zgorzeleckim uczyć, uprawiać turystykę, założyć rodzinę oraz pracować i wychowywać dzieci. Powiat zgorzelecki to dobre miejsce do życia - dlatego warto o nie dbać.

Czego Twoim zdaniem najbardziej brakuje młodym ludziom w powiecie, że stąd uciekają?
Jest wiele czynników, które się do tego przyczyniają. To temat na dużą pracę socjologiczną. Według mnie emigracja młodych wynika z ich potrzeb do samorealizacji. Potrzebują szans na spełnianie marzeń, pomysłów, swoich planów. Do tego wszystkiego potrzeba środków, które najlepiej jest zarobić uczciwie pracując tak jak się lubi.

Adam Balcer z rodziną podczas warsztatów malowania na szkle, prowadzonych przez Magdalenę Kuźniarz, w ramach FESTIWALU KOBIET w Bibliotece Miejskiej

Masz nadzieję, że Twoje dzieci zostaną w Bogatyni?
Podejmą decyzję samodzielnie, gdy dorosną. Chciałbym, aby za 20 lat moje dorosłe wówczas latorośle powiedziały: "Tato, Mamo - chcemy tu żyć. To dobre miejsce na Ziemi".

Jaką widzisz Bogatynię za 20-30 lat?
To wszystko zależy od nas. Jeśli "nakręcimy budzik" na przyszłość, to będą dobre lata. Pierwszy dzwonek przed nami 16 listopada. Im więcej osób pójdzie do wyborów i odda świadomie głos na kandydata mającego wizję oraz praktykę w działaniach społecznych - tym większa szansa, że moje nadzieje się spełnią.

Powiat zgorzelecki jest względnie nieduży a zarazem zróżnicowany: geograficznie, społecznie, ekonomicznie i gospodarczo. Jak pogodzić interesy rolnika z gminy pieńskiej i bogatyńskiego robotnika z PGE?
Trzeba zacząć od wsłuchania się w potrzeby mieszkańców. "Dotknąć" ich problemów. Różnorodność jest podstawą rozwoju społecznego. Monotonia usypia. Mieszkańcy, choćby poprzez budżet obywatelski, powinni w większości przypadków (o ile to możliwe) sami rozwiązywać swoje problemy. Jeśli potrzebują pomocy instytucji samorządowych - powinni mieć sprawny mechanizm do zgłaszania problemów i określania oczekiwań. Tworzenie strategii rozwoju bez konsultacji społecznych, bez upewnienia się, że projekty są rozumiane i potrzebne - nie ma sensu. Rolnik i robotnik to ludzie, więc mają podobny wachlarz potrzeb. Różnić ich mogą pomysły na formy zaspokajania.

Te formy mieszkańcy mogą przedstawić w postulatach do budżetu obywatelskiego. Jakie zadanie zaproponowałbyś do sfinansowania w jego ramach?
Moją propozycją byłaby ścieżka pieszo-rowerowa: Bogatynia → Jasna Góra (Guślarz) → Czechy (połączenie z Singlem Trackiem koło Nowego Miasta pod Smrekiem) → Opolno → Bogatynia. To na początek :-).

Adam Balcer na Guślarzu

To komunikacyjne ABC. Rozmawialiśmy też o restytucji połączenia kolejowego Bogatynia-Zgorzelec. To wystarczy?
Bogatynia potrzebuje dobrych rozwiązań komunikacyjnych. Brakuje nam czterech kilometrów torów aby takie połączenie przywrócić. Od Turoszowa mamy połączenie kolejowego do Zgorzelca. Cztery kilometry, czy to dużo?

Nie. Zwłaszcza, że infrastruktura została zniszczona nie tak dawno temu.
No właśnie. A system komunikacyjny powinien być zintegrowany. Kolej, komunikacja samochodowa małych przewoźników, ruch pieszo-rowerowy. Myślę, że w ramach Euroregionu "Nysa" powinien powstać system komunikacji międzynarodowej. Bez dobrej komunikacji nie będzie rozwoju. Dobre połączenia przyczynią się do pozostania wielu młodych ludzi w powiecie zgorzeleckim. Ułatwią im po prostu codzienne dojazdy do pracy i szkoły, uprawiania turystyki, będą mieć łatwiejszy dostęp do kultury.

Ty uprawiasz ją z rodziną aktywnie. Jeździsz często rowerem. Komu potrzebne są drogi rowerowe?
Coraz więcej osób dba o zdrowy tryb życia. Jestem przekonany, że jeśli powstaną nowe ścieżki - ilość osób uprawiających rekreację się powiększy. To bezpośrednio przyczyni się do poprawy stanu zdrowia. Ale nie chodzi tylko o rekreację. Wielu ludzi już jeździ, a wielu by chciało, rowerem na zakupy, do pracy, do szkoły. Separacja ruchu samochodowego i rowerowo-pieszego podnosi bezpieczeństwo na drogach. Widać to wszędzie tam, gdzie takie drogi pomiędzy miejscowościami powstały. Są uczęszczane.

A co z innymi formami turystyki? Mamy w powiecie dobry szlak kajakowy na Nysie. Jednak Gmina Bogatynia nie przystąpiła do wspólnego projektu.
Wszystko w rękach mieszkańców. Niech zapytają swoich kandydatów na radnych czy zamierzają zająć się tym tematem. Ja dziękuję za inspirację i wpisuję go na swoją listę spraw do realizacji. Bardzo chętnie z rodziną wybiorę się na spływ kajakowy Nysą.

Adam Balcer z dziećmi podczas JAKUBÓW - święta miejskiego Zgorzelca/Görlitz

Polecam gorąco. Przepłynąłem. Zupełnie inna perspektywa. Malowniczy jest zwłaszcza przełom Nysy przez wzgórza Wyniosłości Działoszyna. Coś trzeba zrobić by naszą rodzinną Bogatynię wpisać na turystyczną mapę mikroregionu. Co?
Ożywić i wzmocnić działalność na polu turystycznym. Warto w tym celu wykorzystać regionalne stowarzyszenia, które na pewno bardzo chętnie podniosą ten temat.

Wystarczy? A jak pogodzić rozwój turystyki, z rozwojem przemysłu i drogownictwa? To trudne zadanie, zwłaszcza na poziomie powiatu.
Trzeba zrobić bilans zalet i wad by zobaczyć jakim zapleczem dysponujemy. Co możemy pokazać i zaproponować innym, aby chcieli do nas przyjechać. Dla wielu kopalnia odkrywkowa może być dużą atrakcja turystyczną. Połączmy przemysł z turystyką i wyjdzie nam Bogatynia. Turystyka, jak to kiedyś ująłeś "przemysłowa".

Czy zagłosowałbyś nad zmianą nazwy powiatu zgorzeleckiego, gdyby trafiła pod obrady propozycja nadania mu miana "Powiat Górnołużycki"?
Nie myślałem nad tym nigdy. Muszę się zastanowić. To ciekawy pomysł.

Pomogłoby ochronie górnołużyckich zabytków, m. in. domów przysłupowych. Przypomnę ci o nim, kiedy zdobędziesz mandat. Na pewno wierzysz w swoje powodzenie, bo inaczej byś nie kandydował.

Jestem idealistą. Wierzę w sens ciężkiej pracy i jestem konsekwentny. Wierzę, że podjęte zadania uda mi się zrealizować.

Życzę tego powiatowi zgorzeleckiemu, by w radzie powiatowej zasiadło wielu praktycznych idealistów. Dziękuję za rozmowę.

· www.adambalcer.pl

© Góry Izerskie 2006-2023

http://www.goryizerskie.pl

kontakt redakcja facebook prywatność spis treści archiwum partnerzy też warto

 

 

 

Polecane: safari Kenia montaż haków holowniczych wyposażenie magazynów sprzątanie Wrocław