ciasteczkaWażne: Pozostawiamy ciasteczka. Przeglądając nasz serwis AKCEPTUJESZ naszą politykę prywatnościOK, schowaj.

 

Magazyn Kulturalno-Krajoznawczy GÓRY IZERSKIE

GÓRY IZERSKIE na wyciągnięcie ręki
 

• start  » Było  » Martwa-żywa historia Górnych Łużyc

Napisany: 2016-02-15

Martwa-żywa historia Górnych Łużyc

PRZEZ TEN OBÓZ PRZESZŁY, W NIM ŻYŁY I CIERPIAŁY DZIESIĄTKI TYSIĘCY JEŃCÓW WOJNY

Stalag VIII A - przez ten obóz przeszły, w nim żyły i cierpiały dziesiątki tysięcy jeńców wojny (fot. M. Kowalski)

Napis na pomniku upamiętniającym jeńców byłego hitlerowskiego obozu jenieckiego Stalag VIII A nie pozostawia wątpliwości, że przedmieście Zgorzelca jest miejscem wyjątkowym, które warto odwiedzać, by pamiętać.

W powstałym tutaj kilka lat temu Europejskim Centrum Edukacyjno-Kulturalnym MEETINGPOINT MUSIC MESSIAEN, umówiliśmy się na godz. 10. Przemiła przewodniczka oprowadziła nas po ścieżce historycznej dawnego obozu. Dziś trudno dostrzec tu jakiekolwiek ślady miejsca kaźni. Po wyzwoleniu rozebrano baraki i całą infrastrukturę, a resztę pochłonęła przyroda.

Surowe warunki bytowe i codzienny terror, dziesiątkowały jeńców Stalagu VIII A (fot. M. Kowalski)

Obóz powstał we wsi Moys, włączonej w XIX wieku do granic Görlitz – to polski Zgorzelec-Ujazd. Przez 6 lat wojennego koszmaru obóz więził ok. 120 tys. jeńców różnych narodowości i wyznań. Głównie byli to obywatele Związku Radzieckiego, Belgowie, Francuzi, Anglicy, Serbowie, a pod koniec wojny także Włosi. Wskutek ciężkiej pracy i trudnych warunków bytowych obóz pochłonął ok. 10 tys. istnień ludzkich. Fatalne warunki higieniczno-sanitarne, epidemie, małe porcje żywnościowe oraz brak opieki medycznej szczególnie dotykały jeńców radzieckich, których nie obejmowała Konwencja Genewska. Obóz został wyzwolony 8 maja 1945 roku przez 1 Front Ukraiński Armii Czerwonej.

Koniec czasu...

Spacer nad Nysą Łużycką urokliwą trasą to wycieczka warta powtórzenia (fot. M. Kowalski)

Po spacerze ścieżką historyczną powróciliśmy do budynku Europejskiego Centrum Edukacyjno-Kulturalnego. Powstało w 2015 r. z niemiecko-polskiej inicjatywy nie tylko by uczcić nazistowskie ofiary, ale przede wszystkim stworzyć wspólne miejsce spotkań. Meetingpoint Music Messiaen honoruje francuskiego kompozytora, który jako jeniec stalagu VIII A skomponował utwór muzyczny Quatuor Pour La Fin Du Temps / Kwartet Na Koniec Czasu - ponadczasowe dzieło skierowane ku przyszłości. Na pamiątkę prawykonania utworu w obozie jest on uroczyście odgrywany każdego roku w Centrum.

Wraz z Januszem Skowrońskim obejrzeliśmy film pt. "Od przestrogi przeszłości do nadziei przyszłości". Po emisji filmu pan Janusz podzielił się z nami swą wiedzą na temat obozu. Przekazał wiele ciekawych informacji także dotyczących Dolnego Śląska. Janusz Skowroński to publicysta, autor książek historyczno-regionalistycznych, informatyk, a nawet były burmistrz Lubania. Przede wszystkim znany jest jako popularyzator historii Dolnego Śląska.

Brauhaus Obermühle - dawny Górny Młyn w lewobrzeżnycm Görlitz, a dziś restauracja i hotel (fot. S. Kałka)

Czas szybko mijał, a nas czekała jeszcze druga gratka, Muzeum Łużyckie. Dotarliśmy do niego ścieżką pieszo-rowerową wzdłuż Nysy Łużyckiej. Malownicza trasa długości 12 km wiedzie wyjątkowo zróżnicowanym terenem, przez gęsty las, przeplatany z małymi stawami. Zawiodła nas znajomość terenu i omal się nie zgubiliśmy. Na szczęście spotkaliśmy przemiłego pana z Tylic. Nie tylko pokazał nam drogę, ale zaprowadził nas na Bulwar Łużycki, pod same drzwi muzeum.

Oczekująca przewodniczka rozpoczęła oprowadzanie od sąsiadującego z muzeum domu Jakoba Böhme. Niemiecki mistyk, gnostyk i filozof religii, szewc z zawodu, urodził się w 1575 r. w Starym Zawidowie, a zmarł w 1624 w Görlitz. Uważany jest za pierwszego filozofa piszącego po niemiecku, a nie po łacinie. Jego przemyślenia miały wpływ na twórczość m.in. Adama Mickiewicza i Georga Hegla. Postacią szewca-filozofa podobno jest zafascynowany znany amerykański aktor – Nicolas Cage, który w styczniu 2006 roku gościł w Zgorzelcu i Görlitz [Wikipedia].

Przed domem Jakuba Böhme na Bulwarze Nadnyskim, przy ul. Ig. Daszyńskiego (fot. M. Kowalski)

Muzeum Łużyckie w Zgorzelcu - obowiązkowa placówka na trasie każdego lokalnego patrioty (fot. S. Kałka)

W Muzeum Łużyckim przewodniczka pokazała nam wystawę stałą – życie codzienne na Górnych Łużycach od VIII do XIX wieku: moda, praca rzemieślników, kultura i historia. Druga wystawa, czasowa "Wyspa władców Lednica", która przyjechała nad Nysę z Poznania, przedstawia początki władzy Mieszka i jego potomków. Na koniec zwiedzania obejrzeliśmy film o początkach państwa polskiego, a wizytę zakończyliśmy wpisem do księgi pamiątkowej. Przewodniczka zaprosiła nas w marcu na kolejną wystawę cykliczną, której tematem będzie...
To niespodzianka! Zapraszamy do zwiedzania z BOG-TUR.

J. Baranowski

Tagi: · relacja z wędrówki · obozy jenieckie · Górne Łużyce

Linki: · Performance na koniec czasu · O kraju między Szprewą a Kwisą · muzeumluzyckie.pl · ecek.fcwp.zgorzelec.pl · themusicpoint.net

© Góry Izerskie 2006-2023

http://www.goryizerskie.pl

kontakt redakcja facebook prywatność spis treści archiwum partnerzy też warto

 

 

 

Polecane: montaż haków holowniczych plomby gwarancyjne regały magazynowe sprzątanie Wrocław