ciasteczkaWażne: Pozostawiamy ciasteczka. Przeglądając nasz serwis AKCEPTUJESZ naszą politykę prywatnościOK, schowaj.

 

Magazyn Kulturalno-Krajoznawczy GÓRY IZERSKIE

GÓRY IZERSKIE na wyciągnięcie ręki
 

• start  » Było  » Wulkany w Szklarskiej Porębie

Napisany: 2016-04-12

Wulkany w Szklarskiej Porębie

Kaczawska Terra Incognita czyli kraina uśpionych wulkanów

Piotr Norko w uśpionym wulkanie... (fot. Krzysztof Tęcza)

W dzień dowcipów i żartów, 1 kwietnia 2016 r., w Chacie Izerskiej odbyło się całkiem półżartem-półserio spotkanie. Niezwykły przewodnik, Piotr Norko przyjechał do Szklarskiej Poręby by pokazać bliską, a niekonieczne dobrze znaną krainę wygasłych wulkanów. Opowieść oraz fotografie ukazały niezwykłe piękno Pogórza i Gór Kaczawskich – terenu, jak przystało na tytuł cyklu spotkań Sandry Nejranowskiej – bardzo słabo wykorzystywanego turystycznie. Przewodnik-prelegent zachęca by tę "ziemię nazywać" nieznaną nazywać raczej Krainą śpiących wulkanów, co może sugerować, że niebawem mogą się one obudzić. Na szczęście nic na to nie wskazuje. Na razie.

Zastygłe formy magmowe utworzyły niesamowite kształty. Jak choćby Organy Wielisławskie. Warto też odwiedzić Wąwóz Myśliborski, ruiny szubienicy w Lipie, Rezerwat Wilcza Góra, Zamek Grodziec, Dolinę Kaczawy, Świerzawę, Podgórki, Chrośnicę, Stromiec, wieżę książęcą w Siedlęcinie, pałac książęcy we Wleniu. Warto wejść na Skopiec, który zmienił niedawno swoją wysokość, wejść na Górę Miłek czy dotrzeć do jaskiń na Połomie. Warto także odwiedzić skrywający wiele tajemnic Jawor czy wreszcie wdrapać się po bez mała pół tysiącach kamiennych stopni na Ostrzycę Proboszczowicką nazywaną Śląską Fudżijamą - piękny przykład klasycznego stożka wulkanicznego.

Przewodnik sudecki podczas prelekcji w Szklarskiej Porębie w ramach cyklu Terra Incognita (fot. Krzysztof Tęcza)

Pogórze Kaczawskie ma powierzchnię dwukrotnie większą od Gór Kaczawskich, więc aby poznać wszystkie ciekawe miejsca trzeba dziesiątek jeśli nie setek wycieczek. Piotr odbył ich bez liku. Dzięki temu w swej kolekcji ma setki fotografii przedstawiających najpiękniejsze zakątki wulkanicznej krainy. Ilustrują żywą przyrodę i skały, a pośród nich najpiękniejsze miejsce – bazaltową różę.
Warto zatem wstawać przed wschodem słońca by patrzeć jak pierwsze jego promienie oświetlają poszczególne zbocza, jak ciepło od nich bijące powoduje parowanie porannej rosy, jak kolorowe salamandry kąpią się w kałużach. Warto pozostać w terenie do zachodu słońca, by zobaczyć przesuwające się po wzniesieniach cienie i spowijanie całej okolicy mrokiem. Nawet wówczas warto pozostać jeszcze chwilę, aby posłuchać nocnych odgłosów wyruszających na łowy drapieżników. Warto też spojrzeć w górę, gdzie spomiędzy koron drzew na czarnym niebie świecą tysiące gwiazd. Wówczas nie chce się wracać do domu. Warto owe spacery i obserwacje powtórzyć o różnych porach roku. Zobaczymy różnice w odmiennym oświetleniu, w innej szacie, w innym nastroju...

Warto było też przybyć na spotkanie z Piotrem Norko. Zobaczyć te wszystkie niesamowite miejsca i posłuchać pięknej opowieści człowieka zakochanego w Górach Kaczawskich. Teraz, kiedy tylko nadarzy się okazja, warto znów wyjść z domu. Tym razem po to, by przeżyć wszystko co pokazał przewodnik podczas prelekcji. Warto zaryzykować, że widząc to piękno bezpośrednio zapałamy miłością do Gór Kaczawskich.

Krzysztof Tęcza

Linki: · Poznaj regionalną przyrodę

© Góry Izerskie 2006-2023

http://www.goryizerskie.pl

kontakt redakcja facebook prywatność spis treści archiwum partnerzy też warto

 

 

 

Polecane: plomby gwarancyjne montaż haków holowniczych regały magazynowe sprzątanie Wrocław