Napisany: 2016-11-28
SUDETY ZACHODNIE, jeleniogórski oddział PTTK, ma 70 lat
Kilka tygodni temu relacjonowaliśmy wystawę fotograficzną prezentującą 70 lat działalności Oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego "Sudety Zachodnie" (Starszy niż macierz). W sobotę, 19 listopada 2016 roku aula Uniwersytetu Ekonomicznego w Jeleniej Górze ugościła konferencję 70 lat PTT-PTTK na Ziemi Jeleniogórskiej. Spotkanie patronatem objęła dziekan dr hab. Elżbieta Sobczak, prof. nadzw. UE, która przekazała stosowny adres dla Oddziału PTTK.
W piśmie czytamy: (...) 70 lat temu, po zakończeniu II wojny światowej, kiedy Dolny Śląsk znalazł się w granicach Polski, zadania turystycznego oswajania tych ziem podjął się Dolnośląski Oddział Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, którego kontynuatorem jest dzisiejszy Jubilat – Oddział PTTK "Sudety Zachodnie".
Rola PTTK w popularyzacji krajoznawstwa i turystyki, rozwijania umiłowania Ojczyzny i kształtowania postaw patriotycznych była wielokrotnie podkreślana i stawiana jako wzór do naśladowania. Tym bardziej należy ją docenić, że opiera się ona na społecznej pracy i bardzo szczytnych ideach. (...)
(…) Dzisiejszy Jubileusz jest znakomitą okazją do podziękowania Państwu za podjęty wiele lat temu trud pobudzania i rozwijania pasji turystycznej wśród wielu pokoleń mieszkańców Ziemi Jeleniogórskiej. (...)
Andrzej Mateusiak, Wiesław Dzierzba, Anna Konieczyńska, Krzysztof Tęcza, Krzysztof Paul (fot. Anna Tęcza)
Dobre słowa dla naszego Oddziału przekazało wiele osób i instytucji. Na sobotnie spotkanie przybyli m. in.: Anna Konieczyńska (Starosta Jeleniogórski), Zdzisław Gasz (Członek Honorowy PTTK), Przemysław Tołokonow (Dyrektor KPN), Krystyn Chudoba (Prezes Oddziału Wrocławskiego PTTK), Agnieszka Łętkowska (Dyrektor Dolnośląskiego Zespołu Parków Krajobrazowych oddział w Jeleniej Górze), Irena Kempisty (Naczelnik Wydziału Kultury i Turystyki UM w Jeleniej Górze), Wiesław Dzierzba (Dyrektor Wydziału Promocji, Kultury i Sportu Starostwa Powiatowego w Jeleniej Górze), Marek Staffa (PTTK).
Słowa uznania dla zasłużonych działaczy Oddziału PTTK oraz skromne upominki przekazali Prezydenci Miasta Jelenia Góra Jerzy Łużniak i Piotr Paczóski.
Ponadto przybyło jeszcze 70 innych osób, dla których przygotowaliśmy referaty przybliżające historię Oddziału oraz ciekawe zagadnienia turystyczne.
Piotr Gryszel przedstawiając Tradycje kulinarne Karkonoszy starał się pokazać podobieństwa i różnice występujące w kuchni czeskiej, polskiej i niemieckiej na terenie Karkonoszy. Porównał potrawy serwowane zarówno sprzed 70 laty jak i aktualnie. Opowieść okrasił wieloma przykładami potraw jadanych w górach. Te dawniejsze konsumowane były raczej przez lokalną społeczność niż turystów. Były potrawami mącznymi. Biedna ludność rzadko pozwalała sobie na mięso. Za to goście jedli posiłki treściwe. Ich było stać na mięso.
Dziś turyści chcąc zjeść posiłek uważany za tradycyjny, dostają potrawy wywodzące się z kuchni dawnych mieszkańców. Niegdyś pospolite jadło uchodzi za smaczne, dobre, niemalże wykwintne. Tymczasem często są to potrawy dobrze znane z terenów nizinnych, tyle że nieco inaczej nazwane.
Wystąpienie podsumowane zostało stwierdzeniem, że ludzie dzielą się na tych, którzy jedzą aby żyć oraz na tych, którzy żyją po to by jeść.
Jarosław Szczyżowski zajął nas Mocami (nie)czystymi i ich mistrzami w Górach Izerskich. Od razu zaznaczył, bo dzisiaj nie wszyscy o tym wiedzą, że kiedyś Karkonosze i Góry Izerskie były traktowane jako jedne góry. Od ok. 100 lat Góry Izerskie są oddzielnym pasmem górskim. Może to i dobrze, bo to góry tajemnicze i wciąż słabo poznane. Ciągle jeszcze wiele zdarzeń jakie miały tutaj miejsce dawniej, nie zostało wyjaśnionych w należyty sposób.
Mamy jednak to szczęście, że na przestrzeni ostatniego wieku pojawiło się wiele osób zbierających o nich wiadomości. Pojawili się badacze spisujący opowiadane legendy. Pierwszą osobą zbierającą takie ciekawostki był Will Erich Peuckert, zwany jeszcze za swojego życia profesorem od czarownic. Dzisiaj najbardziej chyba znanym opisywaczem tajemnic Gór Izerskich jest Henryk Waniek. W Towarzystwie Zamku Wieczornego spotyka się określonego dnia w tym tajemniczym miejscu by poczuć jego moc.
Miejsc magicznych jest w Górach Izerskich więcej. Wystarczy przytoczyć Plac Czarownic koło Kopańca, Źródło Wolfganga czy kamienne wały w Kopańcu. Warto wiedzieć, wybierając się w Góry Izerskie, że gospodarzem tutaj jest duch zwany Muchu, i ma wielu innych kolegów.
Andrzej Mateusiak we wystąpieniu Deptacze, czyli jak to z nartostradami w Karkonoszach było... przybliżył dzieje narciarstwa tuż po 1945 r. Wówczas przybyli tutaj działacze turystyczni ze Lwowa. Dzięki ich wiedzy i zaangażowaniu, zachodniosudecka turystyka narciarska rozwijała się prężnie. A. Mateusiak przedstawił także zmiany w znakowaniu tras narciarskich oraz przypomniał, że pierwsze nartostrady, choćby "Filutek" czy "Lollobrigida", były tworzone i utrzymywane przez PTTK.
Właśnie w tamtych czasach zawiązała się grupa ludzi nazywanych deptaczami. Wychodząc z samego rana udeptywali śnieg na trasach zjazdowych, aby turyści mogli po nich zjeżdżać. Wykonywali też wiele innych czynności służących bezpieczeństwu narciarzy. Skonstruowali np. coś w rodzaju pierwszego ratraka... ręcznego. Były to dwa koła od roweru, do których mocowano deski oraz uchwyty służące do utrzymania ustrojstwa podczas zjazdu. Wynalazek znany tylko w Karkonoszach. Kiedy w 1973 r. sprowadzono pierwszy ratrak, era deptaczy dobiegła końca.
Ivo Łaborewicz, Andrzej Ciosański, Wiktor Gumprecht, Jacek Potocki, Krzysztof Tęcza (fot. Anna Tęcza)
Ivo Łaborewicz przygotował referat pt. Mieczysław Holz – animator wycieczek z cyklu W niedzielę nie ma nas w domu oraz jego spuścizna w zbiorach archiwalnych.
Ludziom związanym z turystyką jeleniogórską, Mieczysława Holza przedstawiać nie trzeba. Był to człowiek, który przez szereg lat prowadził wspomniany w tytule cykl wycieczek turystycznych. M. Holzowi przypisuje się ich ok. 2300, a sumę turystów, którzy wzięli weń udział szacuje się na ponad 50 tysięcy! Niestety po śmierci przewodnika nie znalazł kontynuatorów.
Zachowało się w jeleniogórskim Archiwum Państwowym trochę materiałów o tym wspaniałym człowieku, aczkolwiek w życiorysie Mieczysława Holza wciąż jest wiele luk.
Andrzej Ciosański zaprezentował 27 lat bractwa rycerskiego na zamku Chojnik. Od początków drużyny, poprzez inicjatora turniejów rycerskich – Jerzego Czajki i rozwój ruchu rycerskiego, aż po jego kulminację. Kasztelan przypomniał swój wyczyn wjechania konno, w pełnej zbroi, na Śnieżkę. Opowiedział także o wielu zabawnych zdarzeniach związanych z uczestnictwem w turniejach zagranicznych. Przewożenie przez granice zbroi, mieczów, kusz, armatek wraz z prochem nie zawsze znajdowało zrozumienie u służb celnych. Nic dziwnego – wszak Bractwo Rycerskie zamku Chojnik to pierwsza w historii grupa towarzyska o charakterze zbrojnym.
W swoim wystąpieniu, zatytułowanym Nasz Oddział, zaprezentowałem krótką historię PTTK "Sudety Zachodnie". Przede wszystkim chciałem zwrócić uwagę słuchaczy na kadrę programową. Bo to przecież ludzie organizują wszelkie wydarzenia. Praca działaczy czyni z Towarzystwa żywy organizm. Bez zaangażowania i poświęcenia niewiele udałoby się osiągnąć. Wykonując społeczną pracę przyciągają chętnych na wędrówki, wycieczki, prelekcje itp., swą pasją zarażają turystyką kolejnych. Dlatego należy im się wdzięczność i słowa uznania ze strony wszystkich korzystających z ich pracy.
Wiktor Gumprecht opowiedział o 46 latach wędrowania na raty oraz Teofilu Ligenzie vel Ozimku.
Niemalże pół wieku temu Ozimek wymyślił cykl wycieczek organizowanych od początku lutego do końca listopada. Rozłożenie rajdu na raty spowodowało, że na wycieczki z roku na rok przychodziło coraz więcej turystów. Do 2016 r. zorganizowano ich już ponad 2 tysiące. Oprócz wycieczek pieszych podjęto organizację wycieczek autokarowych, przede wszystkim jedno-, ale także wielodniowych. Rajd na Raty miał to szczęście, że po śmierci twórcy znalazł się kontynuator. Jest nim właśnie W. Gumprecht. Jego upór przyciąga wciąż nowych działaczy do prowadzenia poszczególnych wycieczek. Praca przy RnR jest pracą społeczną – czym często zaskoczeni są uczestnicy wycieczek.
Jacek Potocki opowiedział o Rozwoju kolei linowych w Sudetach. W krótki, bardzo przystępny sposób przedstawił różne typy kolejek linowych oraz historię ich budowy w Karkonoszach. Śląskie kolejki porównał do działających po czeskiej stronie wspólnych gór. Okazało się, że Czesi wyprzedzili Polaków w budowie wyciągów linowych. Teraz także Czesi są szybsi w ich unowocześnianiu, polegającym przeważnie na całkowitym odtwarzaniu infrastruktury. Budują o wiele bezpieczniejsze i tańsze w eksploatacji kolejki.
Aby godnie uczcić jubileusz 70-lecia Oddziału PTTK "Sudety Zachodni" przygotowano spotkanie integracyjno-wspomnieniowe w karkonoskim schronisku "Strzecha Akademicka". Przybyli działacze mogli po raz pierwszy od dłuższego czasu spotkać się i oderwać się od codziennych obowiązków.
Zanim to nastąpiło przenieśliśmy się na ul. 1-go Maja pod numer 86. W tym budynku swoją siedzibę ma sudecki oddział PTTK oraz spółka "Sudeckie Hotele i Schroniska". Uroczyście odsłonięto tablicę upamiętniającą wybitnego krajoznawcę Tadeusza Stecia. Tym samym oddano do wędrówek szlak turystyczny im. Tadeusza Stecia, znakowany na żółto. Prowadzi z Jeleniej Góry na Słonecznik w Karkonoszach.
Tablicę wspólnie odsłonili: Grzegorz Błaszczyk – prezes "Sudeckich Hotelów i Schronisk", Piotr Gryszel – prezes Koła Przewodników Sudeckich przy Oddziale PTTK "Sudety Zachodnie", Krzysztof Paul – prezes Oddziału PTTK "Sudety Zachodni" w Jeleniej Górze, Andrzej Mateusiak – wiceprezes urzędujący oraz ja, Krzysztof Tęcza jako wiceprezes.
Wszyscy przybyli na konferencję mogą zapoznać się z działalnością Oddziału PTTK "Sudety zachodnie" w Jeleniej Górze oraz jego historią, dzięki wydanemu na tę okoliczność przez Regionalną Pracownię Krajoznawczą Karkonoszy działającą przy Związku Gmin Karkonoskich w Bukowcu Zeszyt Historyczny nr 7(11)2016.
Linki: · Starszy niż macierz
© Góry Izerskie 2006-2023
http://www.goryizerskie.pl