Napisany: 2017-03-23
W kościele zainaugurowano cykl wspomnień szklarskoporębskiego malarza
Inaugurację Roku Hofmanowskiego w Szklarskiej Porębie zorganizowano 18 marca 2017 r., w kościele p.w. Bożego Ciała. W tej świątyni, na ulubionej ławeczce, modlił się Wlastimil Hofman wraz z małżonką Adą. Nie jest to jedyny argument przeważający za wyborem miejsca inauguracji upamiętnienia malarza. Przeważył fakt, iż to właśnie w tym kościele jest najwięcej obrazów mistrza. Hofman był nie tylko bardzo pracowitym artystą, ale też hojnym człowiekiem. Często ofiarowywał swoje obrazy. Ponieważ poza zamówionymi, malował także to, co mu się podobało, nie wszystkie sprzedawał. Wlastimil Hofman wykorzystywał w twórczości miejscowych modelów. Kilka dam ze Szklarskiej Poręby łatwo rozpoznamy na jego obrazach. Choćby przybyłe na uroczystość Janinę Gerczak i Krystynę Trylańską. Na Mszę Świętą, koncelebrowaną przez biskupa Stefana Cichego, przybyli także Mirosław Graf (burmistrz Szklarskiej Poręby) oraz Feliks Rosik (sekretarz miasta).
Uroczystość to tylko początek cyklu wydarzeń, jakie będą podejmowane w ciągu całego roku dla uczczenia znakomitego mieszkańca Szklarskiej Poręby. Na pamięć i szacunek zasługuje także małżonka Wlastimila Hofmana – Ada. Bez niej mistrz nie dokonałby tak wiele. Jak to często bywa – właśnie żona obarczona była trudem spraw przyziemnych, organizowaniem codziennego życia. Poza opieką nad domem, organizowała malarzowi pracę, poczynając od zaopatrzenia w farby.
Dzięki talentowi i wsparciu połowicy, znamienity uczeń Jacka Malczewskiego, został jednym z najwybitniejszych malarzy-symbolistów. Któż nie zachwyca się jego Madonnami. Z jego obrazów emanuje prostota, co sprawia, że tak mocno wnikają w nasze umysły. Swego czasu inny artysta, przyjaciel Wlastimila, Jan Izydor Sztaudynger, powiedział znamienne słowa: "Hofman to malarz wewnętrznego blasku". Słowa te przylgnęły do Wlastimila Hofmana jak koszula.
Wlastimil Hofman zyskał sławę cyklem obrazów Spowiedź wystawionych w 1906 roku we warszawskiej Zachęcie. Rok później otrzymał nominację, jako pierwszy Polak, na członka wiedeńskiej Galerii Secesji. W 1921 roku zostaje członkiem Societe Nationale de Beaux Arts w Paryżu, a w 1929 r. zdobywa złoty medal na Powszechnej Wystawie Krajowej w Poznaniu.
Tworzył przede wszystkim obrazy portretowe i religijne. Które przeważały? Trudno oszacować – zdania są podzielone. Nie o ilość wszak chodzi. Choć zważywszy na fakt namalowania kilku tysięcy obrazów – Hofman był artystą bardzo płodnym. Pewnie dlatego do dziś wielu mieszkańców Szklarskiej Poręby posiada jego dzieła. Jako człowiek szczodry wiele dzieł podarował. Czy to miejscowym kościołom, czy też znajomym i sąsiadom. Sprzedawał obrazy wczasowiczom. A mimo to, po śmierci artysty w 1970 roku, dom przy ulicy Matejki był zapełniony pracami. Niejako samoistnie powstała więc galeria-muzeum. Domem tym zajmuje się serdeczny przyjaciel Hofmana – Wacław Jędrzejczak. Nie tylko oprowadza gości, lecz także opowiada: o obrazach, o malarzu, o życiu w epoce Hofmana. Jeśli turystów nie jest zbyt wielu – pozwala to poczuć wciąż zapach farby i coś jeszcze…
Mszę Świętą rozpoczynającą uroczystości inauguracyjne Roku Hofmanowskiego odprawił biskup senior Stefan Cichy. Poprzedził ją występ Julii Chmielewskiej – uczennicy Szkoły Podstawowej im. Wlastimila Hofmana w Szklarskiej Porębie. Wyrecytowała nieznany do tej pory wiersz napisany przez mistrza. (Malarz bywał także poetą.)
Nie wiem nic więcej, tylko że miłuję
Ciebie Chrystusie ponad wszystkich Świętych
Najszlachetniejszych, zaś gdy Cię maluję,
Należę do tych już tu wniebowziętych
Prostaczków ducha, którzy Krzywdy Twoje
Tu wyczuwają ponad wszelką miarę.
Dlatego przyjmij uwielbienie moje
I utwierdź jeszcze bardziej moją wiarę,
Że stoisz przy mnie tak w dzień jak i w nocy
I wiesz o wszystkim co się w duszy dzieje.
Bądź miłosiernym, gdy wzywam pomocy,
Wyrozumiałym, gdy za dużo żądam.
Patrz jak na dziecko nie dość jeszcze mądre,
Gdy na swój sposób w ślady Twe podążam.
Rękopis utworu znaleziony w szufladzie przekazał Wacław Jędrzejczak – opiekun Wlastimilówki. Nie miał tytułu, więc ów nadała mu Bożena Danielska – dyrektorka Muzeum Karkonoskiego – Domu Carla i Gerharta Hauptmannów w Szklarskiej Porębie. Modlitwa Wlastimila Hofmana została obrana za myśl przewodnią obchodów Roku Hofmanowskiego.
Ojciec Maksymilian Marian Januszkiewicz przyjmuje tytuł ZASŁUŻONY DLA MIASTA SZKLARSKA PORĘBA (fot. K. Tęcza)
Burmistrz Szklarskiej Poręby rozpoczął swoje wystąpienie od pytania:
"… Ktoś, a może wielu z nas, mógłby zadać dziś pytanie: Inauguracja Roku Wlastimila Hofmana w kościele? Dlaczego? Nie ma innych, lepszych miejsc? Nie właściwsza byłaby sala wystaw, galeria, muzeum czy aula? Odpowiedź jest jedna. To przecież w tej świątyni, w jej ołtarzu króluje Chrystus Eucharystyczny pędzla mistrza Wlastimila Hofmana, to dla tej świątyni, Hofman namalował wspaniałe chorągwie procesyjne, jego stacje Drogi Różańcowej możemy podziwiać na emporach kościoła filialnego p.w. Niepokalanego poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Szklarskiej Porębie Dolnej, a plebanię franciszkańską zdobią najsłynniejsze Madonny Karkonoskie. I to właśnie tu, w tym kościele, w ławeczce przed prezbiterium siadał i modlił się skromny mieszkaniec naszego miasta, a zarazem największy polski malarz symbolista…".
Po tych słowach padło najważniejsze zdanie: "Rok Wlastimila Hofmana uważam za otwarty!"
Marek Ludwiczak – zastępca przewodniczącego szklarskoporębskiej rady miejskiej, odczytał uchwałę o nadaniu tytułu Zasłużony dla Miasta Szklarska Poręba ojcu Maksymilianowi Marianowi Januszkiewiczowi. Jest dowodem wdzięczności dla o. Maksymiliana za jego wieloletnie starania przy tworzeniu pozytywnego wizerunku miasta. Statuetkę uhonorowanemu wręczył Mirosław Graf, a laudację odczytał ks. Bogusław Sawaryn.
Aby przybliżyć twórczość Wlastimila Hofmana zaprezentowano specjalną wystawę przygotowaną przez Dom Carla i Gerharta Hauptmannów. Pokazano także wypożyczone obrazy mistrza, które będzie można obejrzeć na wystawie. Wernisaż już 24 marca 2017 roku. Wiele ciepłych słów o Hofmanie oraz jego pracach powiedziała dyrektorka muzeum, Bożena Danielska.
Na zakończenie uroczystości wybrzmiał koncert w wykonaniu zespołu wokalnego Głosowanie pod dyrekcją Jacka Szreniawy. Śpiew sprawił, że obecni wpadli w lekką zadumę. W takim też nastroju udaliśmy się na cmentarz, by zapalić płomyki na grobie Ady i Wlastimila Hofmanów.
Sobotnie uroczystości to początek tego, co z okazji Roku Hofmanowskiego będzie działo się w Szklarskiej Porębie przez cały rok. Przygotowano wiele ciekawych wydarzeń. Do ich zaplanowania powołano stosowny komitet honorowy w skład którego weszli: Wojewoda Dolnośląski, Marszałek Województwa Dolnośląskiego, Parlamentarzyści Ziemi Jeleniogórskiej, Prezydent Krakowa, Kuria Legnicka, Krakowska Prowincja Zakonu oo. Franciszkanów i Prezes Klubu Sportowego Wisła Kraków. Patronat Honorowy nad obchodami Roku Wlastimila Hofmana objął Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Wicepremier prof. Piotr Gliński. Przewodniczącym Komitetu Obchodów Roku Hofmanowskiego został burmistrz Szklarskiej Poręby Mirosław Graf, a jego zastępcą – sekretarz Miasta Feliks Rosik.
© Góry Izerskie 2006-2023
http://www.goryizerskie.pl