ciasteczkaWażne: Pozostawiamy ciasteczka. Przeglądając nasz serwis AKCEPTUJESZ naszą politykę prywatnościOK, schowaj.

 

Magazyn Kulturalno-Krajoznawczy GÓRY IZERSKIE

GÓRY IZERSKIE na wyciągnięcie ręki
 

• start  » Było  » Wiater o Hoffmanie

Napisany: 2017-04-25

Wiater o Hoffmanie

Malarstwo religijne we twórczości Wlastimila Hofmana

Madonna, Wlastimil Hofman, 1909

W ramach Roku Hofmanowskiego, w miniony piątek (21 kwietnia 2017 roku), dr Przemysław Wiater wygłosił wykład pt. Malarstwo religijne Wlastimila Hofmana w kościołach Szklarskiej Poręby. Spotkanie w Muzeum Karkonoskim – Domu Carla i Gerharta Hauptmannów było jednym z cyklu wydarzeń kulturalnych w ramach obchodów ustanowionego przez Szklarską Porębę roku 2017 jako Roku Wlastimila Hofmana.

Przybyłych gości przywitała Bożena Danielska – kierująca placówką muzealną w Szklarskiej Porębie. Wprowadziła nas w klimat twórczości Hofmana podkreślając jak płodnym był malarzem. Szczegóły dotyczącego jego życia w Karkonoszach przekazał nam Feliks Rosik – wiceprzewodniczący Komitetu obchodów Roku Hofmana. Na wykład przybył także burmistrz miasta Szklarska Poręba Mirosław Graf.

Feliks Rosik (fot. K. Tęcza)

Przemysław Wiater rozpoczął wystąpienie od podstaw malarstwa Hofmana. Artysta bowiem, po wykształceniu własnego stylu na przełomie XIX/XX wieku, był mu wierny do końca życia. Niewielkie wpływy można zauważyć tylko po spotkaniach z innymi wybitnymi twórcami epoki. Były jednak chwilowe. W twórczości Hofmana wyraźnie dominuje religijność, symbolizm i młodopolskość.

Najbardziej znany z jego obrazów religijnych, dzięki któremu zaistniał na europejskiej scenie artystycznej 1906 roku, to Spowiedź. Odbiorcy, zanim wyrazili podziw i uznanie, zostali zaskoczeni nowym sposobem przedstawienia syna bożego i spowiadającego się grzesznika. To osoby z gminu. Chrystus co prawda z koroną cierniową, ale poza tym nie wyróżnia się z pospólstwa.

Przemysław Wiater (fot. K. Tęcza)

Oczywiście nie tylko tym ujęciem malarz zasłużył sobie na miano religijnego. Wlastimil Hofman co jakiś czas wracał do tematu i malował kolejny obraz przedstawiający spowiedź. Dzieła różniły się przede wszystkim postaciami modeli doń pozujących. Mamy więc np. obraz spowiedzi, do którego pozował lekarz z miejscowej przychodni.
Hofman wielokrotnie malował też wyobrażenia Matki Bożej z Dzieciątkiem. Ubrana w strój prostej kobiety, z chustą na głowie, tuli dziecko. I znów, gdyby nie atrybut boskości – nimb nad główką dzieciątka, można by nie rozpoznać bohaterów obrazu.
Znanym obrazem jest również Madonna na tle Szrenicy. Poza delikatnymi, niemal niewidocznymi nimbami, także nic nie wskazuje na boskość postaci. Ponadto Hofman chętnie prezentował biblijne sylwetki w lokalnym krajobrazie. Chrystusa także umiejscowił na tle Szrenicy.

W. Hofman nie raz malował cykle złożone nawet z kilkudziesięciu obrazów. Jeden z nich możemy podziwiać w kościele filialnym w Szklarskiej Porębie Dolnej. Składa się z 15 rozważań tajemnic różańca. Innym dużym cyklem było 10 tryptyków pod wspólną nazwą Ojcze nasz. Jest wyjątkowy nie tylko dlatego, że tworzy go aż 30 dzieł, lecz głównie dlatego, że ukazuje modlitwę. Tytułem każdego z tryptyków jest kolejny wers najbardziej znanej modlitwy.

Na spotkanie przybyło wielu mieszkańców Szklarskiej Poręby, którzy znali osobiście mistrza lub byli jego modelami. Rozwinęła się bardzo ciekawa rozmowa. Ważne słowa o malarzu wypowiedział ksiądz Maksymilian Januszkiewicz. Przez wiele lat spotykali się z Hofmanem, więc Ojciec Maksymilian może uczciwie stwierdzić, iż był człowiekiem niezwykle prawym, dobrym i poczciwym. Tego samego zdania byli też inni szklarczanie.

Ojciec Maksymilian Januszkiewicz (fot. K. Tęcza)

Przemysław Wiater podsumował wykład wątkiem kradzieży obrazów w 2010 roku, kiedy dwaj złodzieje wynieśli je wówczas z kościoła. Po kilkuletnich poszukiwaniach 9 obrazów wróciło na swoje miejsce, a złoczyńcy ponieśli stosowną karę. Niestety nie była to jedyna kradzież dzieł Wlastimila Hofmana. Zdarzyło się nawet, że próbowano ukraść obraz z grobu państwa Hofmanów. W tym wypadku złodzieje wykazali się niezwykłą głupotą – nagrobek ozdobiony jest kopią.

Losy sporej części obrazów namalowanych poprzez Hofmana były nieznane. Dlatego członkowie stowarzyszenia NOWY MŁYN wykonali inwentaryzację jego prac. Dzięki niej dziś mamy sporą wiedzę o większości z nich.

Krzysztof Tęcza

Tagi: · Szklarska Poręba · wystawa · wydarzenia kulturalne

Linki: · Dom Hofmana

© Góry Izerskie 2006-2023

http://www.goryizerskie.pl

kontakt redakcja facebook prywatność spis treści archiwum partnerzy też warto

 

 

 

Polecane: montaż haków holowniczych regały magazynowe plomby gwarancyjne sprzątanie Wrocław