ciasteczkaWażne: Pozostawiamy ciasteczka. Przeglądając nasz serwis AKCEPTUJESZ naszą politykę prywatnościOK, schowaj.

 

Magazyn Kulturalno-Krajoznawczy GÓRY IZERSKIE

GÓRY IZERSKIE na wyciągnięcie ręki
 

• start  » Było  » Królewskie wary

Napisany: 2017-11-15

Królewskie wary

Jeden z najbardziej znanych kurortów świata gościł bogatynian

Zamek Loket (Roman Krukowski)

W BOG-TURze postanowiliśmy spędzić narodowe święto niepodległości na obczyźnie. Wybraliśmy się na wycieczkę autokarową do Karlovych Var, czyli najbardziej bodaj znanego kurortu Czech.

Pogoda zapowiadała się znakomicie. Przywitał nas wschód słońca, i w jego brzasku przepięknie rozpościerały się mijane pasma górskie. Jechaliśmy wszak wzdłuż Krušnych hor, czyli Rudaw. Pierwszym przystankiem na trasie był zamku w Loket, na południowy zachód od Karlovych Var. Zachwycił nas ogromem, wznoszącym się ze skalistego wzgórza, malowniczo usytuowanego w zakolu rzeki Ohřy. Warownia, nazwę zawdzięcza prawdopodobnie rzece, która tworzy tu głęboki meander kształtem przypominającym ludzki łokieć.
Wrażenie wywarły na nas sale tortur, w których eksponowanym przedmiotom towarzyszyły specjalne efekty dźwiękowe: krzyki, jęki i piski. Na zamku można także zobaczyć wystawę porcelany z unikatowymi akcesoriami łazienkowymi.
Ciekawostką jest, że Loket zagrał rolę warowni czarnogórskiej w kinowym hicie z 2006 roku pt. "Casino Royale" w serii Jamesa Bonda.

Karlove Vary, mimo listopadowej nocy, urzekały pięknem (Roman Krukowski)

Z nadrzecznego zamczyska przejechaliśmy do Karlovych Varów – oczywiście by je zwiedzić, ale też posmakować kultowej w niektórych kręgach ;-) becherovki. Starą gorzelnię dostosowano do celów turystycznych. Zobaczyć w niej można zabytkowy ciąg produkcyjny z manekinami obsługującymi urządzenia. Był również stary lokal i współczesny bar z żywą obsługą. Becherovka to znany na całym świecie czeski likier ziołowy. Trunek, o którego składzie wiadomo tylko, że obejmuje karlowską wodę i rosnące w okolicy zioła, powstaje w zakładzie założonym przed ponad dwoma wiekami przez Jana Bechera. Pilnie strzeżona receptura znana jest podobno tylko dwóm osobom.

Po obejrzeniu filmu o historii likieru i spróbowaniu kilku jego rodzajów, nadszedł czas na obiad. A i pogoda coraz mniej sprzyjała.

Becherovka - kultowy likier ziołowy, pijany również w Polsce (Roman Krukowski)

Po posiłku kolejnym punktem zwiedzania była kurortowa promenada, po której spacerując mogliśmy spróbować kilka rodzajów wody z tutejszych leczniczych źródeł. W cieniu eleganckich kolumnad, w sąsiedztwie rzeki Tepla, przechadzaliśmy się od ujęcia do ujęcia wody.
Uzdrowisko ma magiczną moc przyciągania, toteż odwiedziło je setki wybitnych postaci: artystów, aktorów, literatów i polityków oraz po prostu bogatych ludzi z całego świata.
Dzięki odbywającemu się w Karlovych Varach festiwalowi filmowemu, jednemu z bardziej prestiżowych w Europie, przyjeżdża tu także wiele gwiazd światowego kina.

Po dniu pełnym wrażeń wróciliśmy do autokaru, który bezpiecznie przywiózł nas do Bogatyni. Podczas podróży powrotnej wielu uczestników wycieczki zapowiedziało powrót do czeskiego kurortu by zakosztować piękna tego miejsca ponownie...

Barbara Otrociuk

Tagi: · Bogatynia · relacja z wędrówki

© Góry Izerskie 2006-2023

http://www.goryizerskie.pl

kontakt redakcja facebook prywatność spis treści archiwum partnerzy też warto

 

 

 

Polecane: plomby gwarancyjne montaż haków holowniczych regały magazynowe sprzątanie Wrocław