• start » Książnica Izerska » Dach nad głową w górach
Napisany: 2019-08-28
Schroniska rozmaite budzą skojarzenia. Turystyczne w górach na ogół dobre. A książki na ich temat?
Kleiner Teich Baude (pol. schronisko SAMOTNIA) przed 1914 - uważane za jedno z najurokliwszych schronisk sudeckich, jest zarazem jednym z najstarszych (źródło Deutsche Fotothek)
Tegoroczny sezon letni rozpoczął się od rankingu magazynu górskiego "n.p.m." prezentującego najlepsze i najgorsze polskie schroniska PTTK. Przez dwa letnie miesiące z pewnością mieliście wiele okazji, by na własnej skórze przekonać się na jaką ocenę schroniska zasłużyły.
My tymczasem prezentujemy, co także można zweryfikować z aktualną rzeczywistością, schroniska historyczne. Ich bogaty spis znajdziemy w dwóch publikacjach. Każda z nich może być inspirująca do serii wycieczek po Górach Izerskich i Karkonoszach tropem działających i nieistniejących już schronisk, hotelów, pensjonatów i stanic górskich.
Ludwigsbaude na dzisiejszym Rozdrożu Izerskim w 2010 r. To jedno z ostatnich zdjęć ponad 100-letniego obiektu, kiedy jego bryła jeszcze stała (fot. A. Lipin)
Sudeckie schroniska turystyczne, część I Góry i Pogórze Izerskie Bernarda Kopca to pozycja wymagająca. Przede wszystkim przymknięcia oczu na całą warstwę tekstową. Jedynym jej walorem jest zbiór ilustracji, na które składają się w przeważającej części reprodukcje pocztówek schroniskowych sprzed 1945 r. Opisy poszczególnych obiektów, nawet tych nam współcześnie działających, albo powstałych w przeciągu ostatnich dekad, a więc już w polskiej epoce Gór Izerskich, zawierają trudną do policzenia ilość błędów, nieścisłości bądź nieprawd. Brak korekty tej amatorskiej, samizdatowej niemal publikacji, razi i wyjątkowo obniża jej wartość. Źle, że błędy pisarskie dotyczą też nazw i nazwisk. To jednak można byłoby, właśnie z uwagi na amatorski charakter opracowania, jakoś przepuścić przez palce. Gorzej, że rażące błędy są również we warstwie merytorycznej. Wystarczy choćby przytoczyć ustępy: "Chata Izerska" (s. 35) lub "Schronisko Orle" (s. 28-29).
Czytając tę niechlujną książeczkę momentami można odnieść wrażenie jakby autor zwyczajnie zmyślał, sklecając swe opisy z zasłyszanych, lub wyczytanych w marnych publikacjach, ćwierć-prawd, domysłów i przeinaczeń. To powoduje, że te akapity, które być może są rzetelne, automatycznie stają się podejrzane. A to eliminuje Sudeckie schroniska... z półki lektur poważnych, godnych polecenia.
Jak już napisałem: jedynym jej walorem są ilustracje, aczkolwiek dziś, kiedy w internecie znajdziemy fotokopii starych pocztówek bez liku, i on blednie. Zwłaszcza, że podpisy pod ilustracjami są obarczone błędami.
Miażdżące definitywnie ten zmarnowany papier jest to, co spotyka nas na wstępie. Mało wnosząca do tematu opowiastka autora o przelotnej znajomości z Tadeuszem Steciem przy okazji pierwszego styku z Karkonoszami i Górami Izerskimi. Nie wiadomo po co i dlaczego. Zwłaszcza, że opowieść zawiera sporą dozę mieszaniny naiwności z brakiem spójności.
Można więc skwitować tę publikację krótko: NIE CZYTAĆ. Jeśli już ktoś chce koniecznie ꟷ pooglądać. Niestety autor wypuścił kolejne części, opierając się na układzie Słownika Geografii Turystycznej Sudetów, poświęcone dalszym pasmom sudeckim.
SUDECKIE SCHRONISKA TURYSTYCZNE. CZ. 1: GÓRY I POGÓRZE IZERSKIE Bernarda Kopca warto co najwyżej przejrzeć
Do wypożyczenia w Dziale Regionalnym jeleniogórskiej Książnicy Karkonoskiej.
Fragment prospektu reklamowego Heufuderbaude (pol. schronisko NA STOGU IZERSKIM) z lat 30. XX w. (arch. A. Lipin)
Na przeciwnym biegunie skali jakości i rzetelności leży pozycja okolicznościowa Schroniska Turystyczne Karkonoszy i Gór Izerskich w Polsce oraz w Czechach. Uzupełniająca wystawę pod tym samym tytułem publikacja opracowana przez czeskich autorów, przełożona została przez znanego i cenionego w Zachodnich Sudetach archiwistę i regionalistę Ivo Łaborewicza. Prezentuje nader ciekawie to, co stanowi sól tego rodzaju publikacji: reprodukcje pocztówek, ale i szkiców, planów konstrukcyjnych, pieczęci, a nawet jadłospisów schroniskowych kuchni. W lekkiej formie, bez przytłoczenia nadmiarem wiedzy, a jednak tyle jej ukazawszy, by było w sam raz do inspiracji w planowanie wędrówek.
Zakres geograficzny jest znacznie większy niż publikacji Kopca. Nie znajdziemy więc wszystkich obiektów, które schroniskami były, są lub bywały. Można przyjąć, że jest to wybór tych, z różnych względów, najciekawszych. Wybór jak najbardziej subiektywny. Podyktowany raczej dostępnością materiałów stanowiących tworzywo wystawy. Tyle, że to nie jest wada.
W przeciwieństwie do SST ꟷ opracowanie zawiera bogaty rejestr źródeł oraz mapę Zachodnich Sudetów z zaznaczonymi obiektami omówionymi w książce. Oczywisty, a jakże miły gest ze strony autorów i wydawcy. Kolejnym wzbogaceniem publikacji jest mapa z naniesionymi obiektami dla orientacji w terenie. Owszem, zawiera mały błąd ꟷ lokalizuje schronisko "Na Stogu Izerskim" po środku Izerskiej Łąki, lecz można ten błąd wybaczyć grafikowi.
Rekomendacja może być tylko jedna: CZYTAĆ, OGLĄDAĆ, SIĘGAĆ jako do źródła w dalszym rozpowszechnianiu wiedzy o schroniskach Karkonoszy i Gór Izerskich w Polsce oraz w Czechach.
Schroniska Turystyczne Karkonoszy i Gór Izerskich w Polsce oraz w Czechach - wartościowa lektura dla każdego turysty
Do wypożyczenia w Dziale Regionalnym jeleniogórskiej Książnicy Karkonoskiej
Tagi: · czytanie · Karkonosze · schronisko
Linki: · Zagłada pewnego zabytku · Orle w Dolinie Karola · Piosenka o Groß-Iser · biblioteka.jelenia-gora.pl
© Góry Izerskie 2006-2023
http://www.goryizerskie.pl