• start » Wieże widokowe » Jedna góra - dwie wieże
Napisany: 2012-03-16
Był taki czas, kiedy w Górach Izerskich turystyka kwitła, turyści nie zakłócali spokoju gór, a architekci dbali aby ludzkie budowle nie szpeciły krajobrazu...
Aussichtsthurm aud dem Heufuder - ponad 100-letnia pocztówka z pozdrowieniami spod wieży widokowej na Stogu w Górach Izerskich (arch. Udo Rademacher)
W XIX wieku społeczeństwo zaczęło dostrzegać walory turystyczne i krajobrazowe, które dotychczas doceniali wyłącznie artyści i arystokraci. Pojedynczy mieszkańcy sami prywatnie dysponując zbyt małymi funduszami niewiele mogli zrobić aby uatrakcyjnić swą małą ojczyznę. Nawet magnaci nie byli w stanie ufundować wszystkiego, co miłośnikom turystyki przyszło do głowy. Jednocząc siły w towarzystwach mogli o wiele więcej.
Z inicjatywy Theodora Donata po śląskiej stronie Sudetów w 1880 roku powstało Riesengebirgsverein (RGV, pol. Towarzystwo Karkonoskie). Wbrew nazwie nie skupiało się wyłącznie na Karkonoszach. Swoimi działaniami, poza Karkonoszami, obejmowało całe Sudety Zachodnie, również: Góry Izerskie, Góry Kaczawskie i Rudawy Janowickie. Fundusze pozyskiwane z datków oraz zbiórek na balach charytatywnych i kwestach RGV przeznaczało na infrastrukturę turystyczną w górach — np. wytyczało szlaki i finansowało ustawianie drogowskazów. Inicjowało i współfinansowało także większe przedsięwzięcia: schroniska, gospody oraz wieże widokowe.
Szkic planowanego schroniska i nowej kamiennej wieży widokowej Cesarza Wilhelma na Heufuder (arch. Udo Rademacher)
Pod koniec XIX w. członkowie sekcji RGV Czerniawa-Unięcice wyszli z propozycją budowy wieży widokowej na Tafelfichte (cze. Smrku) — swej górze domowej. W owych czasach mianem Hausberg (pol. góra domowa) nazywano każdy najwyższy szczyt górski dominujący nad miejscowością. Z racji tego, że taka inwestycja przekraczała możliwości sekcji, zwrócono się do władz organizacji. W 1891 r. na zebraniu Zarządu Głównego RGV w Gryfowie Śl. postanowiono, że wieża powinna powstać na Heufuder (pol. Stogu). Inwestycją zajęła się więc sekcja z Bad Flinsberg (pol. Świeradowa-Zdroju). Warto nadmienić, że jej założycielem, był dr Waldemar Adam. Na jego cześć nazwano źródełko przy niebieskim szlaku w kierunku Izerskiej Łąki.
Budową zaś wieży na Smrku zajęło się nowo powstałe Towarzystwo Upiększania w Neustadt an der Tafelfichte (cze. Nové Město pod Smrkem) choć była także dofinansowana przez RGV.
Na Stogu Schaffgotschowie udostępnili grunty i przeznaczyli drewno na potrzeby budowli. Dumnie panujący nad okolicą Heufuder był atrakcją zarówno dla Świeradowa jak i Czerniawy-Zdrój, a także dla pobliskiej Pobiednej. Miejscowości te również przyłączyły się do przedsięwzięcia. Istniała już wówczas sieć dróg ułatwiająca transport budulca — w 1889 wybudowano nawet drogę w pobliże wierzchołka.
Wiosną 1892 r. wywiązała się swoista rywalizacja. Na obu górach: Stogu i Smrku, drewniane szkielety wież pięły się niemal równolegle. Jednak ten swoisty wyścig wygrała góra nad Świeradowem.
Po 10 tygodniach prac, w czerwcu 1892 roku na Heufuder powstała konstrukcja o wysokości 19 m. Zrezygnowano z osłon przeciwwiatrowych, aby silne jesienno-zimowe wiatry nie miały dodatkowego punktu zaczepienia i nie wywoływały szkód. Drewno darowane przez hrabiostwo było świeże, niewysuszone i nieimpregnowane, więc wieża wymagała szczególnej opieki przez kilka pierwszych lat. Zadania podjęła się świeradowska sekcja RGV. Raz do roku smarowano całą konstrukcję, od fundamentów po szczyt, oleistą powłoką o zapachu smoły.
Koszt budowy wieży na Stogu nie został w dokumentach dokładnie określony - nikt nie wycenił drewna, które przekazali Schaffgotschowie. Z ksiąg rachunkowych świeradowskiego RGV wynika, że budowa fundamentów i pozostała robocizna kosztowały 879 złotych marek. Do powstania wieży najbardziej przyczynił się wspomniany już założyciel świeradowskiego RGV — dr Adam. Nie mógł jednak wziąć udziału w uroczystym otwarciu. Godnie zastępował go pastor Günzel, reprezentujący zarząd Towarzystwa. Uroczystości odbyły się 29 czerwca 1892 roku. Rozpoczęły się o godzinie 13 przy Domu Zdrojowym, skąd po odegraniu podniosłego hejnału wszyscy udali się na Stóg. Po dwugodzinnych przemówieniach i podziękowaniach kierowanych do budowniczych i fundatorów, udano się z powrotem do kurortu. Świętowano do późnych godzin wieczornych na tarasie Domu Zdrojowego.
Pozostałości wieży obserwacyjnej na Stogu wraz z resztkami ogrodzenia zabezpieczającego przed wstępem na ruinę (fot. A. Lipin)
Niestety wieża nie posłużyła turystom zbyt długo. 23 października 1907 roku przez cały Wysoki Grzbiet Gór Izerskich przeszła nawałnica. Szalejąc przez dwie godziny zniszczyła szeroki pas lasu na odcinku 12 km. Żywioł nie ominął Stogu Izerskiego. Jak wielkie uczynił spustoszenie świadczy fakt, że jeszcze 3 lata później, w 1910 roku prasa informowała o trwających pracach przy usuwaniu skutków nawałnicy. W Górach Izerskich pracowali liczni leśnicy i drwale sprowadzeni nawet z Bawarii.
W 1908 roku dr Josef Siebelt, ówczesny naczelnik świeradowskiego RGV zapowiedział, że następna wieża na Heufuder, będzie ładniejsza i stabilniejsza. Budulcem miał być kamień. Ogłosił zapotrzebowanie na projekt budowli. Wraz z wieżą planowano także wystawić piękne schronisko. Zgodnie z ówczesną modą, nową wieżę chciano nazwać imieniem cesarza Wilhelma, któremu Niemcy zawdzięczały końcem XIX wieku zjednoczenie i rozkwit gospodarczy.
Wybuch I wojny światowej zweryfikował zamiary RGV i na wiele lat zatrzymał jakiekolwiek prace na Stogu. Po wojnie powrócono do planów budowy schroniska lecz według innego niż pierwotny projektu. Na cel ów wyemitowano m. in. papiery wartościowe i dopiero w 1924 roku udało się wybudować piękny budynek w stylu śląskim. Planowano także budowę drewnianej wieży w pobliżu schroniska. Nie wystarczyło jednak na nią funduszy.
Po zakończeniu II wojny św. Śląsk i część Górnych Łużyc, a wraz z nimi północno-wschodnia część Gór Izerskich przeszły w polskie ręce. Mimo socjalistycznego braterstwa między Polską a Czechami, granica przyjaźni była pilnie strzeżona. W 1954 roku Polacy wybudowali kolejną drewnianą wieżę. Ustawiona na planie trójkąta konstrukcja liczyła ok. 20 m wysokości. Była dość skromną budowlą, nieprzystosowaną do zwiedzania. Na niewielki szczytowy podest obserwacyjny wchodzono po 5 drabinach. Miała służyć przede wszystkim jako militarny punkt obserwacyjny.
Tę raczej prowizoryczną budowlę ścięto w roku 1990. Jej stan techniczny był wówczas opłakany. Dziś pozostała tylko pamiątka w postaci wystających z ziemi betonowych fundamentów i kikuty niegdysiejszych filarów wieży.
W l. 2005-07 na Stogu wybudowano nowoczesną wieże telekomunikacyjną. Emitowane są z niego sygnały radiowe rozgłośni radiowych, sieci telefonu komórkowej oraz internetowe. Niestety trójnożna konstrukcja nie jest udostępniona do zwiedzania.
Kto wie, może kiedyś powstanie na Stogu budowla, która przerośnie drzewa i pozwoli turystom podziwiać panoramę Sudetów i ich Pogórza, a przy ładnej pogodzie zobaczymy górę domową Görlitz — Landeskrone.
Tagi: · wieża widokowa · punkt widokowy · schronisko
Linki: · Stóg · Smrk - Król Gór Izerskich · Smrk · www.stogizerski.pl · www.izerska.pl/Patrycja_Osciak___przewodnik_gorski__instruktor_art,139.html
© Góry Izerskie 2006-2023
http://www.goryizerskie.pl