Napisany: 2013-08-19
Ich styl życia to spokój, harmonia i piękno. Tworzą to, co podyktuje im dusza i podpowie natura
Artystyczna Galeria Izerska zaprasza do Kromnowa na wernisaż 23 sierpnia o godz. 19. Zobaczymy zwykłe-niezwykłe prace Agaty Kowal-Ruschil z Wrzeszczyna oraz Jagody Czudiak z Jeleniej Góry.
Żadna z pań nie nazywa siebie artystką, jednak to, co tworzą urzeka pięknem i prostotą - przedmioty, które otaczają nas (lub mogą otaczać) na co dzień.
Spod rąk Agaty Kowal-Ruschil wychodzą filcaki - czyli przedmioty użytkowe i ozdobne tworzone z wełny owcy wrzosówki. Wrzosówka to rzadko już dziś spotykana rasa, której hodowlą od 10 lat zajmuje się pani Agata wraz, z mężem Rolandem. Wełna owiec wrzosówek to wdzięczny materiał do pracy. Z niej artystka wyczarowuje torebki, różnorodne etui, postacie zwierząt i wiele innych przedmiotów. Wszystkie czarują harmonią i delikatnym pięknem.
Sztuka bez kontekstu bywa niezrozumiała. Dlatego podczas wernisażu będzie okazja zobaczyć film, opowiadający o prowadzonym przez państwo Ruschilów gospodarstwie "Kowalowe Skały". Ponadto zobaczymy gręplowanie wełny i spróbujemy smakołyków, które wyrabia się z mięsa tej rasy.
Agata Kowal-Ruschil chce nam pokazać pewien styl życia. Można go wyczuć już po kilku minutach rozmowy z autorką filcaków - jest pełna spokoju, radości i pomysłów. Do tego z wielką pasją opowiada o gospodarstwie i sztuce, którą się zajmuje.
Spokój emanuje też od drugiej autorki, której prace będą prezentowane tego dnia w Kromnowie - Jagody Czudiak. Podobnie, jak Agata Kowal-Ruschil, jest amatorką, co nie oznacza, że jej prace są gorsze niż wykształconych artystów.
- W zasadzie tym, co robię zajmuję się całe życie - opowiada pani Jagoda. - Pamiętam, jak dawno temu ludzie na ulicy często dziwili się, skąd mam takie ładne buty. Kiedy mówiłam, że sama uszyłam - dziwili się jeszcze bardziej - śmieje się wspominając dawne czasy.
Jej znak rozpoznawczy to proste kroje, pięknie dobrane, naturalne kolory. Bluzki, narzuty, niebanalne nakrycia głowy czy buty - to część z ubrań i dodatków, które potrafi wyczarować pani Jagoda. Warto zaznaczyć, że jej wysmakowany zmysł estetyczny pozwala niemal ze wszystkiego wyczarować coś pięknego. Jej prawdziwym "konikiem" są przeróbki starych rzeczy i łączenie różnych faktur.
Sierpniowy wernisaż odbędzie się więc pod „patronatem” natury, prostoty, braku pośpiechu, umiaru i piękna.
Będzie uroczo, ciepło i smacznie. Wstęp wolny. Serdecznie zapraszam!
Tagi: · Artystyczna Galeria Izerska
© Góry Izerskie 2006-2023
http://www.goryizerskie.pl