Tegoroczna edycja (piąta!) ekstremalnego rajdu na orientację rozegra się w dniach 15-17 sierpnia. Zostało niewiele czasu na zapisy

Jesteście gotowi na ekstremalny rajd górski?

Zawodnicy mogą wybierać spośród pięciu tras. Dla piechurów i biegaczy przygotowano trasy o długości 25, 50 i 100 km, dla rowerzystów o długości 75 oraz 150 km. Krótsze opcje polecane są osobom zaczynającym swoją przygodę w rajdach na orientację. Dłuższe powinni wybrać doświadczeni zawodnicy. Za przygotowanie tras, od początku imprezy odpowiedzialni są bracia Arkadiusz i Kornel Jaskułowie z teamu mod.x-org. Zanim rozstawią wszystkie punkty kontrolne i rozrysują mapy - sami na własnej skórze przez wiele miesięcy testują każdą opcję, sprawdzają, dopracowują, tak aby trasy zadowoliły każdego uczestnika.

W tym roku trasy będą dość szybkie. Ale nie myślcie, że szybkie = łatwe. Nic bardziej mylnego. Izerska Wielka Wyrypa to bowiem zawody rozgrywane w oparciu o zasadę scorelauf. To oznacza, że ważne jest znalezienie wszystkich punktów kontrolnych, a dopiero później czas, w jakim uda się tego dokonać. Przekładając to na umiejętności na nic podczas tej imprezy nie przyda nam się wielka wytrzymałość i szybkość godna podziwu, jeśli nie umiemy czytać mapy i brakuje nam orientacji w terenie. I odwrotnie - jeśli świetnie radzimy sobie z nawigacją, ale nogi odmawiają posłuszeństwa - także nie zdobędziemy dobrego wyniku, który jest składową świetnej orientacji i szybkości.

Nie warto jednak popadać w przerażenie. Nie tylko wyniki się liczą. Izerska Wielka Wyrypa jest imprezą skłaniającą przede wszystkim do bliższego poznania mało znanego wśród turystów, a niezwykle urokliwego zakątka Polski - Pogórza Izerskiego. Udział w Wyrypie to doskonała okazja do rozkoszowania się krajobrazem i przyrodą. Do mety można dotrzeć na ostatnim miejscu. Byleby z uśmiechem na ustach i kolekcją cudownych zdjęć.

Regulamin imprezy oraz wszystkie niezbędne informacje dostępne są na stronie organizatorów: IzerskaWyrypa.org

Organizatorzy na bazę rajdu w tym roku obrali malowniczo położony nad Kwisą Lubań.

Lubań gospodarzem V Izerskiej Wielkiej Wyrypy

Odbudowany po zniszczeniach z 1945 r. piękny rynek w Lubaniu (fot. V. Pietrzak)

Tegorocznym gospodarzem Izerskiej Wielkiej Wyrypy będzie Lubań - malowniczo położone miasteczko nad Kwisą. Władze miasta i powiatu aktywnie włączyły się w przygotowania edycji IWW2014. Warto przypomnieć, że jest to jedna z największych tego typu imprez w Polsce, która co roku przyciąga setki osób żądnych przygody w atrakcyjnym turystycznie zakątku Śląska i Górnych Łużyc.

Lubań jest miastem o wielowiekowej, burzliwej historii. Dziś tętni życiem i pięknieje.

Niektóre źródła podają, że początki Lubania sięgają aż VII wieku, kiedy to miała powstać tu serbołużycka osada. Systematyczne informacje o Lubaniu pojawiają się od wieku XII. Wystarczająco dawno by zaliczyć górnołużyckie miasto do jednego ze starszych w Polsce.

Zaglądanie w przeszłość przywodzi na myśl wniosek, ze życie na granicy Śląska i Górnych Łużyc nie należało do najspokojniejszych. Miasto rozdzierane było wieloma konfliktami, powstaniami i trawione pożarami. Co udawało się odbudować, bywało wnet niszczone. Były też jednak lata rozkwitu, których echa dotrwały do czasów nam współczesnych. Któż bowiem nie słyszał, że "Lubań uciera nosa całemu światu"? W zawołaniu nie było przesady. W latach 30. XX wieku Lubań był jednym z największych producentem chusteczek do nosa na świecie.

Ratusz w Lubaniu (fot. V. Pietrzak)

Kościół św. Trójcy (fot. V. Pietrzak)

Druga wojna światowa przyniosła niestety wielkie zniszczenia i kres rozwoju miasta. Ogromna część zabytkowych obiektów została zburzona. Dziś w Lubaniu widzimy w zdecydowanej większości nowe budowle. Przykładem może być chociażby renesansowy (1554 r.) ratusz miejski, który w trakcie walk o miasto wiosną 1945 roku stał się gruzowiskiem. Odbudowa zakończyła się dopiero w latach 70. XX wieku. Dziś mieści Salę Rajców Miejskich, Muzeum Regionalne, Urząd Stanu Cywilnego oraz Miejską Bibliotekę Publiczną.

Rynek w Lubaniu (fot. V. Pietrzak)

Lubański rynek z Wieży Brackiej (fot. V. Pietrzak)

Jeśli dobrze poszukamy to znajdziemy skrawki dawnych epok. Jednym z najstarszych budynków w mieście jest Dom Solny zwany także Domem Zbożowym z 1539 r. Zbudowany z łatwo dostępnego w Lubaniu budulca - kamienia bazaltowego, ufundowany przez Radę Miejską, pełnił funkcje magazynu do XIX wieku. Później służył jako więzienie miejskie. Innym pięknym zabytkiem jaki przetrwał do naszych czasów, jest Dom Pod Okrętem z 1715 r. - siedziba rodowa kupieckiej rodziny Kirchoffów. Nadal służy celom merkantylnym - siedzibę w nim znalazł Urząd Skarbowy.

Miasteczko i bazaltowe wzgórza za miastem - widok z Wieży Brackiej (fot. V. Pietrzak)

(fot. V. Pietrzak)

Zwiedzając to urokliwe górnołużyckie miasteczko, nie można nie wspiąć się na gotycką Wieżę Bracką. Powstała już w XIV w., jako część rozebranej w XIX wieku Bramy Brackiej w okalających średniowieczne miasto murów miejskich. Z wysokości 45 metrów możemy podziwiać miejską zabudowę oraz okolicę.

Lubań to spokojne, ładne miasteczko, którego warto wystartować w niezwykłą przygodę!