Spacerując po izerskich lasach możemy trafić nie tylko na grzyby i czarne borówki

Granat moździerzowy odnaleziony 20 lipca 2015 r. w izerskim lesie (fot. Piotr Orlik)

Mieszkańcy Gór i Pogórza Izerskiego wciąż odnajdują pozostałości po II wojnie światowej. Niestety te najgroźniejsze - NIEWYBUCHY. W ostatnim czasie śmiertelnych znalezisk dokonano zarówno w kompleksach leśnych, jak i podczas prac polowych. Najczęściej są to pociski artyleryjskie oraz granaty moździerzowe.

Leśniczy Leśnictwa Świecie 20 lipca br. otrzymał zgłoszenie o znalezieniu w lesie niewybuchu. Zgłaszająca zauważyła groźne żelastwo podczas spaceru. Po zawiadomieniu policji, saperzy zdetonowali odnaleziony granat moździerzowy na miejscu. Jego stan nie pozwalał na bezpieczny transport na poligon. Po likwidacji niewybuchu dokładnie sprawdzono okolicę i na szczęście nie znaleziono innych.

Saperzy podczas akcji usuwania niebezpiecznego znaleziska (fot. Piotr Orlik)

PAMIĘTAJ!

Niezachowanie środków bezpieczeństwa po odnalezieniu niewybuchu - niewłaściwe z nim postępowanie, może doprowadzić do tragicznych skutków: trwałego okaleczenia lub śmierci człowieka.

Materiały wybuchowe stosowane w wojsku są odporne na działanie warunków atmosferycznych, więc zachowują swe właściwości wybuchowe nawet wiele dziesięcioleci po czasie produkcji. Niewybuchy z czasów II wojny św. są jeszcze groźniejsze, ponieważ w większości przypadków ich zewnętrzne obudowy, pojemniki itp. są skorodowane a zapalniki mogą zadziałać samoczynnie, nawet po lekkim dotknięciu.