Napisany: 2015-12-14
Z punktu B do punktu B. Bogatynianie pojechali do Berlina
Adwentowo-jarmarczna piramida w Berlinie. Tradycja ich budowy pochodzi z Gór Kruszcowych (fot. Janusz Baranowski)
Alexander Platz to serce dawnego Wschodniego Berlina. Każdego dnia nawiedza go 300 000 osób. Ściągają ich m. in.: dworzec kolejowy, szybka kolej miejska S-Bahn oraz metro. W adwencie pełno tu kramów jarmarku bożonarodzeniowego. Stąd właśnie rozpoczęliśmy zwiedzanie miasta. Przy placu stoi słynna wieża telewizyjna - najwyższa budowla Niemiec (wys. 368 m). Wewnątrz kuli, na wysokości 203 m obraca się taras widokowy z restauracją. Siedząc przy stoliku, przez pół godziny można zobaczyć całe miasto. Opodal placu znajduje się także, widoczny z daleka Czerwony Ratusz - siedziba władz Berlina - miasta i kraju związkowego Berlin. Wybudowany specjalnie dla pełnienia tej funkcji w II poł. XIX w. Zniszczony w 50 % podczas bombardowań Berlina w trakcie II w.ś., został odbudowany w 1953 r. Nazwa budynku, bynajmniej nie jest pamiątką komunistycznej przeszłości. Pochodzi od koloru fasady z czerwonej cegły.
Katedra w Berlinie - jako budowla XIX-wieczna nie pamięta czasów, kiedy Berlin był słowiańską osadą zwaną Bralinem (fot. Janusz Baranowski)
Kolejnym obiektem na trasie była katedra berlińska. W pięknym kościele neorenesansowym odbywają się ekumeniczne nabożeństwa z okazji świąt państwowych lub we ważnych dla Niemiec chwilach. Z katedry dotarliśmy do "Wyspy Muzeów" - jednej z największych atrakcji Berlina. To część Spreeinsel - wyspy na Szprewie, która skupia Muzeum Pergamońskie, Stare Muzeum, Muzeum im. Bodego, Nowe Muzeum oraz Galerię Narodową. W roku 1999 r. wyspa została wpisana na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO jako unikatowy zespół architektoniczny i kulturowy. Każdy z obiektów prezentuje ciekawe ekspozycje godne obejrzenia, ale my mieliśmy w planach zakupy na jarmarku adwentowym, więc nie mieliśmy czasu zwiedzać. Zajrzymy tu następnym razem.
Członkowie BOG-TUR, wraz z przyjaciółmi, wybrali się na wycieczkę do Berlina 12 grudnia 2015 r. (fot. Janusz Baranowski)
Po krótkiej sesji zdjęciowej poszliśmy w kierunku Uniwersytetu Humboldta - najstarszego w Berlinie. Założony w 1809 r. z inicjatywy Wilhelma von Humboldta, filozofa i językoznawcy, mieści się w dawnym pałacu księcia Heinricha von Preussena. Studiowało lub nauczało tu 29 laureatów Nagrody Nobla. Na przeciw uniwersytetu znajduje się katedra św. Jadwigi, wybudowana na polecenie króla Fryderyka II w latach 1706-76. Obok kościoła, na Placu Bebla w 1933 roku, na rozkaz Goebbelsa spalono tysiące zakazanych książek.
Spacer najbardziej znanym bulwarem Berlina Unter den Linden dostarczył nam niesamowitych wrażeń. Po jego obu stronach ciągną się ambasady wielu państw, hotele, biblioteki. Zdobi go również pomnik Fryderyka Wielkiego.
Dotarliśmy wreszcie do doskonale rozpoznawalnego symbolu miasta - Bramy Brandenburskiej, zwanej też Bramą Pokoju na cześć zjednoczenia Niemiec w 1990 roku. W bramie jest sześć przejazdów, z których środkowy odrobinę szerszy dawniej był zarezerwowany wyłącznie dla rodziny cesarskiej.
Wycieczki nie moglibyśmy uznać za udaną, gdybyśmy nie zwiedzili siedziby niemieckiego Reichstagu. Siedziba parlamentu powstała w przedostatnim dziesięcioleciu XIX w. Inskrypcja nad głównym wejściem - "DEM DEUTSCHEN VOLKE" (Dla niemieckiego narodu) - pochodzi z 1916 roku. Gmach mieścił Reichstag II Rzeszy Niemieckiej. W czasie II wojny świat. spłonął, a odbudowany był dopiero w l. 1961-71. Podczas restauracji na przełomie wieków XX i XXI ozdobiono go szklaną kopułą. Niestety wejście nie jest takie proste - wymagana jest rezerwacja z min. dwutygodniowym wyprzedzeniem.
Pomnik Pomordowanych Żydów Europy w Berlinie zajmuje kwartał między ulicami Ebertstraße, Behrenstraße, Gertrud-Kolmar-Straße i Hannah-Arendt-Straße (fot. Janusz Baranowski)
Idąc w kierunku Berlina Zachodniego obejrzeliśmy Pomnik Holokaustu - Pomnik Pomordowanych Żydów Europy. Ustawione w 2003 roku z 2711 betonowych bloków o różnej wysokości - ile, ile jest stron Talmudu. Na powierzchni 19 000 m2 wyglądają jak wymarłe miasto.
Przeszliśmy na Plac Poczdamski. Dawne nowoczesne centrum Berlina w latach 20. i 30. XX w. tętniło życiem. Zamarło po 1945 r. Nie przetrwał niemal żaden budynek. Od 1961 r. stał się ziemią niczyją - opodal przebiegał Mur Berliński.
Jakże inne to oblicze miasta od tego co widzieliśmy do tej pory. Futurystyczne budynki ze szkła i stali. Największe wrażenie robi Sony Center - plac zwieńczony dachem w kształcie namiotu. Pod nim mnóstwo świetlnych postaci i wirująca muzyka. To multimedialny spektakl.
Po dniu pełnym wrażeń czekała nas atrakcja, na którą przyjechaliśmy - jarmark. Adwentowe doroczne targi miejskie to wielowiekowa tradycja w Niemczech. W Berlinie odbywa się ich co najmniej 60. - każdy ma własną niepowtarzalną atmosferę. Na Placu Poczdamskim oprócz kramów i straganów był też tor saneczkowy. Bajeczny wystrój, smaczne jedzenie oraz świąteczna muzyka przybliżyły nas do Bożego Narodzenia. Aż szkoda było wracać do domu. Do Bogatyni wróciliśmy po czterogodzinnej jeździe przed północą. Podziękowania dla naszych przewodników za wspaniałą wycieczkę.
Tagi: · relacja z wędrówki
Linki: · Zamknięta kopalnia wiedzy · Na starym trakcie · Barokowa perła Saksonii · pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Zabytki_Berlina
© Góry Izerskie 2006-2023
http://www.goryizerskie.pl