BOG-TURowcy poznają okolicę. Wybrali się do wsi za Bogatyńskim Lasem

Dom przysłupowo-szachulcowy nr 77 w Heřmanicach. We wsi, mimo wielu niszczących powodzi jakie wyrządza Oleška, wciąż pozostało wiele obiektów górnołużyckiej architektury (fot. Martin Mašek)

Na drugą wycieczkę pieszą z cyklu Poznajmy swoją okolicę wybraliśmy się do Heřmanic. Naszym celem było poznanie ciekawych miejsc w okolicy wsi znad wspólnej rzeki Oleški-Miedzianki. Wyruszyliśmy godzinę przed południem 19 grudnia br. grupą osiemnastu osób (z trojgiem dzieci). Przeszliśmy z Bogatyni w kierunku granicy państwowej, potem ścieżką przez las do nieczynnej kopalni bazaltu na północnym skraju Heřmanic. Wydobycie rozpoczęto w niej z początkiem XX wieku, a zrezygnowano z niego w czerwcu 1989 roku. Na ścianach kamieniołomu dobrze są widoczne słupy bazaltowej magmy, ułożone w kształcie wachlarza. Wyrobisko po opuszczeniu przez górników, stało się siedliskiem wielu objętych ochroną gatunków drobnej fauny i roślin.

Po wejściu do wsi, zatrzymaliśmy się przy pięknie ubranej choince. Pilnuje jej rodzina bałwanków. Obok mieszkańcy wystawili szopkę bożonarodzeniową. Naprawdę śliczna - polecam każdemu, kto będzie w okolicy.
Następnym celem naszej wędrówki była wieża widokowa na skraju wsi. Roztacza się z niej widok na okolicę. Widok poszerzył się niedawno, kiedy wycięto lasek rosnący o przy wieży. Otwarła się panorama na północną stronę - gminę bogatyńską. Więcej informacji o powstaniu wieży i jej parametrach technicznych przeczytać warto w artykule Rozhledna Heřmanice.

Symboliczna mogiła Otakara Kodeša w Heřmanicach opodal kamieniołomu bazaltu - w miejscu zamordowania frydlantskiego nauczyciela (fot. Bogusława Pikulska-Baranowska)

Po krótkiej sesji zdjęciowej udaliśmy się pod pomnik przyrody o nazwie Kodešova skála. To odsłonięta ściana czarnego bazaltu tworząca formę nazywaną organami. Pomnik przyrody nazwano na cześć frydlantckiego nauczyciela Otokar Kodeša, który 22 września 1938 r. został zastrzelony przez Niemca Sudeckiego, Maxa Frinkera.

Na koniec naszej miłej wycieczki wstąpiliśmy do niedużej pracowni szklarskiej "Spider Glass". Jej właścicielem jest Josef Novotny, który osobiście nas przywitał i zaprosił do obejrzenia wystawy. Chętnie skorzystaliśmy, oczywiście po opłaceniu niewygórowanego wstępnego (40 KČ).
Atelier powstała w 1990 r. i początkowo zajmowała się projektowaniem i realizacją szklanych wnętrz. W ostatnich latach jednak właściciel wyspecjalizował się w oryginalnych, ręcznie wytwarzanych szklanych przedmiotach. Od najmniejszych drobiazgów poprzez szkło użytkowe, aż po monumentalne szklane obiekty.
Wyroby eksportuje nie tylko do państw europejskich, ale też do Stanów Zjednoczonych i Dubaju. Do Polski także - w bogatyńskim Hotelu RYCHŁO pracowania J. Novotnego wykonała szklany kontuar baru.Troje naszych małych wycieczkowiczów, było zachwyconych - mogły samodzielnie wydmuchać ze szkła kolorowe bombki.

SPIDER GLASS - szklana pracownia oferuje ozdoby, szkło użytkowe, zdobione szklane naczynia, a nawet szklane dekoracje wnętrz (fot. Stanisław Smolarek)

Na naszych oczach powstawały piękne grawerunki zbytkownych kielichów (fot. Stanisław Smolarek)

Na wizycie w szklanej manufakturze zakończyliśmy spacer po "siostrze" Markocic.

Serdecznie dziękuję współtowarzyszom wycieczki. Stworzyliście ciepłą i serdeczną atmosferę. Dziękuję Stasiowi za fotografie, a naszym sympatycznym dzieciakom dziękuję, że nie marudziły. Obiecały nawet brać udział w kolejnych wycieczkach.

Więcej o wsi znad Oleški w tekście: Heřmanice