Świdnicka fundacja ŁADNE HISTORIE przywożąca dzieciaki z niepełnosprawnościami w Góry Izerskie zbiera do puszki

Będzie ok! Znów pojedziemy dzięki Wam w góry...

ŁĄCZĄ NAS GÓRY to akcja, która od kilku lat zatacza coraz szersze kręgi. Wzięło się, jak to często bywa, niemal z niczego. Ot, kilka osób z kilkoma osobami, wzięło w góry kilka osób. Niezwykłe jednak było w tym banale to, że w góry dzięki pojechały dzieciaki, które być może nigdy by w nie zawitały. Gdyby nie tych kilkoro wrażliwców, co je zabrali. Dzieciaki bowiem nie poruszają się samodzielnie, nie poradziłyby sobie w trudnym terenie. Dotknęły je bowiem przeróżne niepełnosprawności. Dlatego potrzebują pomocy osób sprawnych, często sprzętu (specjalnych wózków), ale przede wszystkim życzliwości. Bo ona może pokonać góry przeciwności.

W ubiegłym roku ŁADNE HISTORIE połączyły się z Górami Izerskimi trzykrotnie. Te wyjazdy to nie tylko przewietrzanie dzieci. To także, co nie mniej ważne, danie oddechu rodzicom i opiekunom. Heroiczny wysiłek codziennej opieki, choć są niezłomni — daje w kość. Na górskim łonie przyrody, na kilka godzin, wyręczają rodziców wolontariusze. Rodzice, choć są blisko pociech, mogą nieco odpocząć, porozmawiać z innymi, oderwać myśli od znojnej codzienności. Ochotnicy zaś mogą urządzić sobie specyficzny trening. Rozciągnąć mięśnie, lecz i przytulić duszę do tych, którzy mieli mniej szczęścia w życiu. Wielu z nich nigdy nie pobiegnie, nigdy nie pojedzie na rowerze, ba! — nigdy nawet nie pójdzie samodzielnie na spacer.

Zainteresowanie i zapotrzebowanie tymi górskimi wyprawami jest coraz większe. Zgłaszają się nań kolejne ośrodki i placówki, kolejne rodziny. Fundacja utrzymuje regularny kontakt ze wszystkimi uczestniczkami i uczestnikami minionych edycji. Wraz z tymi, którzy chcieliby w tym roku pójść w góry po raz pierwszy — ekipa się rozrasta. Dlatego w 2021 roku ŁĄCZĄ NAS GÓRY będzie musiało mieć co najmniej 10 wycieczek.

Puszka na góry! Za kilka złotych od każdego z nas, cała górska drużyna zobaczy nasze wspaniałe Sudety!

Organizatorzy planują ruszyć zarówno w przetarte trasy, np. w Rudawy Janowickie i na Polankę Bielawską, ale zaproponują też kilka nowych. Jak co roku postarają się żeby oferta była różnorodna. Będą krótsze, spacerowe trasy w pobliskich do Świdnicy górach oraz bardziej wyczynowe, jak zeszłoroczna w naszych Górach Izerskich na Wysoki Kamień.

A poza tym fundacja planuje coś niezwykłego! Zajęcia wspinaczkowe dla dzieci ze spektrum autyzmu. Szykuje też niespodzianki dla zaprzyjaźnionych DPS-ów w postaci koncertów muzycznych.

Żeby móc zrealizować plan minimum potrzebne jest 50 tys. zł. Dlatego ŁH uruchomiła różne formy wsparcia. Jedną z nich jest zbiórka do puszki w sklepach sieci Decathlon: we wrocławskich centrach handlowych KORONA i MAGNOLIA oraz na Bielanach Wrocławskich, w Szczawnie-Zdrój, Kaliszu, Nowym Sączu i Zgorzelcu. Będą też w schroniskach górskich i zaprzyjaźnionych lokalach. A przez cały czas trwania zbiórki można dokładać się także do

puszki wirtualnej

Siłą takich zbiórek jest suma małych wpłat! Gdyby każdy miłośnik Gór Izerskich (a jest nas TYSIĄCE!) wpłaciłby tylko złotówkę, to ćwierć potrzebnej kwoty zebrałaby się w kilka minut. A gdybyśmy dali po 5?
Można też podarować 20 lub 50 zł kilka razy w roku, albo wspierać akcję stałym zleceniem przelewu na bankowym koncie.