Napisany: 2011-04-06
Czy Świeradów-Zdrój ma szansę zostać najlepszym ośrodkiem narciarskim w Polsce? Istnieje na to realna szansa. Dzięki inwestycjom wartym 160 mln zł
Hiszpanie dostrzegli turystyczne walory kurortu i otaczających go stoków. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z zamierzeniami inwestorów, to już za 3 lata w miasteczku będzie działał kolejny duży wyciąg narciarski, a tuż a obok ogromna infrastruktura hotelowa.
Teraz Świeradów kojarzony jest przede wszystkim z sanatoriami i uzdrowiskiem oraz znaną już w całym regionie koleją gondolową na Stogu Izerskim. Kiedy jednak Hiszpanie ukończą swoją inwestycję, co planowane jest na rok 2014, kurort stanie się również jednym z największych w Polsce centrum sportów narciarskich.
Grunty pod przyszłą inwestycję zostały sprzedane już 2 lata temu, jednak światowy kryzys z którym do niedawna borykała się Europa powstrzymał rozpoczęcie budowy.
– Kryzys poważnie dotknął Hiszpanię, w tym i nasze firmy. Dlatego wstrzymywaliśmy się z inwestycją w Świeradowie. Ale to już przeszłość. – zapewnia Joan Cruz Nues, reprezentujący konsorcjum Aqa.
Firmy wchodzące w jego skład chcą uruchomić 6-osobowy wyciąg na Świeradowiec oraz trasę zjazdową o długości 3 km. Przy dolnej stacji hotele, restauracje, basen, centrum SPA i parkingi. Cała inwestycja pochłonie kwotę ok. 160 mln złotych. Teraz przed inwestorem najtrudniejsza część, czyli przygotowanie dokumentacji technicznej i uzyskanie wszystkich pozwoleń. Nie wiadomo też czy rozpoczęcia budowy nie zablokują ekolodzy. A jest to prawdopodobne, bo blokowali oni kilka lat wcześniej budowę kolei gondolowej na Stóg Izerski, czego wynikiem jest tylko jedna trasa narciarskiej, choć planowano dwie.
Wydaje się jednak, że Hiszpanie będą mieli ułatwione zadanie, bowiem na górze Świeradowiec są już wyciągi orczykowe, więc nie będą musieli rozpoczynać od początku procedur oraz wycinać lasu. W inwestycji będzie również uczestniczyć sama gmina Świeradów.
Budowa cieszy niektórych mieszkańców miasta: – Będzie więcej turystów, a to oznacza rozwój naszej niewielkiej gminy. Dobrze że Hiszpanie tu zainwestują. To także miejsca pracy dla nas, mieszkańców – mówi Sylwester Pawłowski, mieszkaniec okolic kurortu. Jednak nie wszyscy świeradowianie podzielają zdanie pana Sylwestra. – Jest gondola, są orczyki, masę Niemców, po co jeszcze ten kanapowy na Świeradowiec. Tu niedługo nie będzie się gdzie ruszyć. A kiedyś to było takie spokojne miasteczko – nie ukrywa rozgoryczenia, pragnący zachować anonimowość mieszkaniec uzdrowiska.
Władze Świeradowa-Zdroju mając na uwadze powodzenie tak dużej inwestycji, przymierzają się również do rozwiązań komunikacyjnych. Wiadomo że przyszła nartostrada przyciągnie całe rzesze turystów i amatorów białego szaleństwa nie tylko z Polski, ale i z Niemiec. Szosa dojazdowa do miasteczka nr 361 pozostawia wiele do życzenia. Wymaga remontu. Więc prawdopodobnie znów powróci sprawa odbudowy linii kolejowej Lubań-Gryfów-Mirsk-Świeradów.
Budowa wyciągu ma rozpocząć się jeszcze w tym roku.
© Góry Izerskie 2006-2023
http://www.goryizerskie.pl