Napisany: 2011-10-17
Dawne obserwatorium astronomiczne i pracownia Mon Plaisir (z fr. "Moja Przyjemność") - jedyne na pograniczu łużycko-śląskim - stanie się wkrótce wielką atrakcją turystyczną
Góry Izerskie oferują wiele atrakcji. Część z nich została zapomniana, opuszczona, doprowadzona do ruiny. Jedną z nich jest wieża obserwacyjna, a później widokowa, o której do niedawna tylko nieliczni znawcy Gór Izerskich potrafili powiedzieć po co powstała i komu służyła.
Na przełomie lat 1803-04 wybudował ją graf Adolf Traugott von Gersdorff. Był jednym z najbardziej znaczących uczonych okresu Oświecenia na Górnych Łużycach. Kilka kilometrów od swego okazałego pałacu w Meffersdorf (dziś Pobiedna) wystawił tę kamienną budowlę, by z jej szczytu prowadzić rozliczne doświadczenia: pomiary prędkości światła, badanie wyładowań atmosferycznych, obserwacje planet i gwiazd.
Jako naukowiec, posiadacz bogatej biblioteki, stale podróżując poszerzał swą wiedzę. Kiedy von Gersdorff w 1786 r. przebywał kolejny raz w szwajcarskich Alpach, prowadząc badania z zakresu geologii i meteorologii, był świadkiem pierwszego wejścia na Mount Blanc. Zapiski grafa o tej wspinaczce były jedynym sprawozdaniem naocznego świadka z tego historycznego wydarzenia.
Wieżę zaprojektował przyjaciel arystokraty-naukowca, hr. Fryderyk Wilhelm von Reden z Bukowca. Adolf Gersdorff, absolwent lipskiego uniwersytetu, urządził w niej swą pracownię. Bogate wyposażenie jego gabinetu fizycznego - liczne manuskrypty, zbiory skał, obrazy oraz grafiki - Gersdorff po śmierci przekazał założonemu wspólnie z Karlem Gottlibem Antonem w 1779 r. Górnołużyckiemu Towarzystwu Naukowemu. To koło naukowe, do dziś działające w Görlitz, przechowuje pamiątki po swym fundatorze. Zaś doczesne szczątki Adolfa Traugotta von Gersdorff złożono opodal jego siedziby, na cmentarzu w Pobiednej. Niestety nagrobek został całkowicie zniszczony i Naukowca upamiętnia tylko tablica odsłonięta w 2007 r.
W 1850 r. "Moją Przyjemność" odkupił i odrestaurował graf von Scherr-Thoss. Urządził w niej punkt widokowy. Turystów poza panoramą Pogórza Izerskiego, przyciągała także przylegająca do wieży gospoda.
Po kolejnym remoncie ponownie wieżę udostępnił turystom w 1885 r. J. Robrecht. W następnym roku, na cześć panującego wówczas na pruskim Śląsku niemieckiego cesarza, nadano budowli imię Cesarza Wilhelma. Od tej pory pod taką właśnie nazwą figuruje na wielu pocztówkach i kartach historii regionalnej.
Niestety dziś obserwatorium, podobnie jak pałac Gersdroffa w Pobiednej, znajduje się w stanie opłakanym. Ale wkrótce ma się to zmienić. Za sprawą gminy Świeradów-Zdroju i jej prężnie działającego burmistrza Rolanda Marciniaka. W zeszłym roku okazało się, że wieża leży w granicach miasta (na gruntach Czerniawy-Zdrój). Świeradowski ratusz postanowił przywrócić blask "Mojej Przyjemności".
Z pomocą funduszy europejskich wieża ma zostać odrestaurowana. Najlepszym jej wykorzystaniem będzie połączenie obu funkcji jakie pełniła: obserwatorium naukowego z punktem widokowym oraz gospody z miejscami noclegowymi. Gmina musi jeszcze rozwiązać problem formalny - wieża bowiem znajduje się na gruntach leśnych. Zważywszy jednak na dobrą współpracę Nadleśnictwa Świeradów i urzędu miejskiego Świeradowa-Zdroju nie powinno być z tym większych problemów.
Autorzy powołania Izerskiego Parku Ciemnego Nieba - astronomowie z Uniwersytetu Wrocławskiego (dr S. Kołomański, dr T. Mrozek), przy skromnym wkładzie redakcji magazynu "Góry Izerskie", przekazali wiosną tego roku wstępną wizję zagospodarowania dawnego-przyszłego obserwatorium. Dzięki temu wieża będzie bardzo atrakcyjna nie tylko dla turystów złaknionych widoków, ale też chcących pogłębić swą wiedzę o okolicy oraz zajrzeć w głębię Wszechświata. Mogłaby się stać także doskonałym punktem organizacji kolejnych Astro Dni w Izerskim Parku Ciemnego Nieba (1 października 2011 r. już IV edycja!).
Pamiątka po wybitnym Górnołużyczaninie jest dobrze skomunikowana poprzez szlaki turystyczne, drogi rowerowe (sieć czesko-polskich single tracków!) z pozostałymi okolicznymi atrakcjami turystycznymi. Łatwo do niej dojść ze Świeradowa i Czerniawy, dojechać spod ośrodka narciarskiego na Stogu Izerskim, czy ze skansenu w Jindřichovicach p. Srmkiem lub ze Stacji Wolimierz.
Odnowiona wieża doskonale wpisze się na listę wyjątkowych atrakcji Gór Izerskich.
Jeśli burmistrzowi Marciniakowi projekt restauracji wieży się powiedzie i wyposaży ją w instrumenty naukowe oraz obserwacyjne zgodnie z zaproponowanym planem — w Górach Izerskich powstanie obiekt przynoszący nie tylko wiele naszej wspólnej przyjemności, ale też pożytku.
Tagi: · wieża widokowa · zabytek · Izerski Park Ciemnego Nieba
Linki: · Pałac Gersdorfów i wieża Mon Plaisir · Pobiedna, czyli Unięcice · By turyście skoczyło ciśnienie
© Góry Izerskie 2006-2023
http://www.goryizerskie.pl