Za oknem piękna wiosenna pogoda. Ale na Polanie Jakuszyckiej mnóstwo śniegu i wciąż można biegać na nartach! W przerwie między treningami, podsumujemy zakończony 18 marca III sezon cyklu Salomon Nordic Sunday

Dwunastoletni Maciek Zdziechowski (w środku) był jednym z dwóch najmłodszych uczestników tej edycji Salomon Nordic Sunday. Ukończył wszystkie 7 biegów! (fot. Stacja Jakuszyce)

Pierwsza część podsumowania poświęcona będzie biegom stylem klasycznym. To one sprowadziły na start najwięcej zawodników. Już tradycyjnie rywalizację w Salomon Nordic Sunday podzielono na dwa dystanse: Mega i Mini. Ten pierwszy wynosił średnio ok. 20 km, drugi połowę, ok. 10,5. Były wszak wyjątki. Najdłuższy bieg w tym sezonie odbył się 22 stycznia 2012 r. Startujący na dystansie Mega w Biegu bez Granic (ze stacji kolejowej Harrachov-Mytiny do Jakuszyc) mieli do pokonania ok. 21 km. Natomiast na Mini aż 12,8 km.
Najkrótszą trasą biegano 26 lutego 2012 r. w Biegu Pucharowym. Zawodnicy na dystansie Mini przebiegli ok. 4,3 km tą samą trasą, na której tydzień wcześniej rywalizowali najlepsi na świecie podczas Pucharu Świata.

Aby "załapać się" do klasyfikacji generalnej należało w tym sezonie zaliczyć 5 z 7 startów. Nie wszystkim się to udało. Na dystansie Mega klasycznym w "generalce" znalazło się 42 zawodników, a wystartowało w całym sezonie aż 129 osób.
Jeszcze większa frekwencja była na krótszym dystansie CT. Przynajmniej jeden bieg Mini zaliczyło 159 osób, zaś w generalce na koniec sezonu znalazły się 54 osoby.

Natalia i Jarosław Haczyk z Opola zaliczyli w tym sezonie wszystkie biegi w ramach Salomon Nordic Sunday (fot. Stacja Jakuszyce)

Na obu dystansach najlepiej obsadzona była kategoria wiekowa M3 (31-40 lat). Na Mega w grupie trzydziestolatków wystartowało w sumie 45 osób, z czego sklasyfikowano ostatecznie czternaście. Na Mini klasykiem w M3 pobiegło w tym sezonie 28 osób, z czego w klasyfikacji generalnej znalazło się ostatecznie 10.

Na krótszym dystansie stylem klasycznym najmniej biegało pań. W niemal każdej kategorii wiekowej, startowało ich mniej niż dziesięć. Jedynie w K4 ścigało się 14 kobiet, z czego 4 zaliczyły co najmniej 5 biegów. Pań w tej kategorii było więcej, niż juniorów w M1.

Na Mega CT sytuacja wyglądała podobnie. Zawodniczek mieliśmy niewiele. Jedynie w kat. K3 wystartowało ich 9, z czego 4 znalazły się w generalce. U panów najgorzej było w M1, gdzie mieliśmy tylko 1 zawodnika.

Wspomnieć należy o czasach, jakie osiągali zawodnicy. Najmniejszą różnicę między I a II biegaczem na mecie na dystansie Mini CT zanotowano podczas finałowych zmagań 18 marca 2012 r. Wówczas Piotr Skowron wyprzedził Wojciecha Smykowskiego zaledwie o 3,7 sekundy na dystansie 10,5 km. Za to największa różnica na tym samym dystansie wystąpiła w Biegu bez Granic 22 stycznia. Również Piotr Skowron wygrał z Wojciechem Smykowskim. Lecz aż o 3 minuty i 15 sekund.

Zwycięzca kategorii M3 na dystansie M3 Jakub Mroziński zanotował w tym sezonie największą przewagę nad drugim zawodnikiem na mecie - ponad 8 minut! (fot. Stacja Jakuszyce)

Na dystansie Mega CT największą przewagę nad II na mecie wypracował sobie Jakub Mroziński, który w przedostatnim biegu (11 marca 2012 r.) wygrał z Sebastianem Zarzyckim o 8 minut i 7 sekund.

Najmniejsza różnica między pierwszą dwójką na dłuższym dystansie dzieliła zawodników w drugim starcie w tym sezonie, czyli Biegu Tysiąclecia (15 stycznia 2012 r.). Wówczas Andrzej Honczar z Białegostoku w wyścigu na 18,6 km pokonał Czecha Zdenka Melsę zaledwie o 3 sekundy.

Czytasz jedną ze stron artykułu. Przeczytaj także pozostałe: