Noc Muzeów gości w Polsce od wielu lat, a muzealnicy przyzwyczaili nas do tego, że muzeum to miejsce żywe. Tak też było w minioną sobotę w dawnym letnim pałacu wrocławskich biskupów

Kolorowy stolik Wydawnictwa Ad Rem przykuwał uwagę (fot. A. Lipin)

Podczas minionej Nocy Muzeów we Wrocławiu zapraszały nie tylko muzea ale również wiele innych placówek kulturalnych. Pośród nich bardzo ciekawy program przedstawiło Muzeum Etnograficzne.

We współpracy z Lokalną Grupą Działania "Partnerstwo Ducha Gór" do muzeum zaproszono 19 maja br. karkonoskich rzemieślników i wytwórców, a także znane regionalne Wydawnictwo Ad Rem. Wielu z nas jadąc w Karkonosze czy Góry Izerskie korzysta z ich przewodników, albumów czy też książek o historii i przyrodzie Zachodnich Sudetów.

Prowadząca wydawnictwo Regina Chrześcijańska do Wrocławia przyjechała z autorem najnowszego tytułu wydanego przez Ad Rem - Przemysławem Żuchowskim. Jego powieść przygodowa osadzona w historycznych realiach dawnej Szklarskiej Poręby - "Droga do Domu" - budziła wielkie zainteresowanie (poświęcamy temu wątkowi osobny tekst: Z muzeum do domów).

Regina Chrześcijańska obdzielała młodych gości karkonoskimi słodyczami, wiatraczkami i wizerunkiem skrzatów (fot. A. Lipin)

Wśród dzieci i ich rodziców nie mniejsze zaciekawienie budziły Bajkowe Przewodniki i wiatraczki rozdawane hojnie przez Panią Reginę. Każdy mógł się zaprzyjaźnić z karkonoskimi skrzatami, a na pamiątkę przybić stempelek z ich wizerunkiem. Te drobiazgi osłodzone przez kosz cukierków z pewnością zapadły w pamięć młodym gościom Nocy Muzeów. Być może zachęcą do rodzinnych wyjazdów w góry.

Wystawiennicza część wieczora mimo, ze nie związana ściśle z muzealnictwem, doskonale tam pasowała. Wszak to Muzeum Etnograficzne - najlepsze miejsce na prezentowanie ludowych rzemiosł i regionalnego piśmiennictwa. Również współczesnego.

"Opowieści izerskich skrzatów", wydane przez Ad Rem przybliżą nam ciekawe miejsca, a także niezwykłe zjawiska na Pogórzu Izerskim (źródło: Wyd. Ad Rem)

Marzy mi się, by tego rodzaju regionalne kiermasze w muzeum przy ul. Traugutta gościły częściej. Byłyby doskonałą okazją do poznawania nie tylko ludowej historii Śląska ale też tego, co na nim wytwarza się współcześnie. Noc Muzeów jest okazją wyśmienitą, lecz stanowczo zbyt rzadką.

Może kierownictwo placówki oraz inna Lokalna Grupa Działania zorganizują jesienią podobne wydarzenie? Myślę oczywiście o "Partnerstwie Izerskim". W Górach Izerskich pracuje wielu artystów, rzemieślników i pisarzy. Znów Wydawnictwo Ad Rem mogłoby zaprezentować swe publikacje, zaś być może dr Przemysław Wiater zgodziłby się wygłosić ciekawy wykład o przeszłości Gór Izerskich.

Uważacie, że to dobry pomysł? Jeśli tak - poprzyjcie nas w komentarzach pod tekstem (via Facebook). Może wspólnie uda nam się takim projektem zainspirować odpowiednie osoby.