Z radością zawiadamiam, że ruszyła kolejna - już V, wyprawa po złotego AuRuna

Złote AuRuny (fot. Chata Walońska)

W tym roku rozpoczęcie zabawy trochę się opóźniło, ale trzeba mieć na uwadze, że oprócz wszechwładzy Ducha Gór, to zacne miejsce od wieków zamieszkują też przeróżne duchy i widma, które po lasach się kryją, a kiedy mogą szkodę człowiekowi niosą.

Najważniejsze, że moc walońska i tym razem silniejszą się okazała, bo wszelkie przeszkody pokonując, drogę choć zawiłą, którą podążać po AuRuna należy w "SPISKU WALOŃSKIM MMXII" przed oczy zainteresowanych wyniosła.

Wszem ogłaszam, że tym razem nie siła piechura, choć też potrzebna, lecz spryt i bystrość oka wielce liczyć się będą.
I niech nie zmylą Was kręte ścieżki, które poprzez Opętaną Skałę, Czarną Rzekę, czy dom nieboszczyka Stacha Pokpika poprowadzą, a wszech śmiałków, co udział w wyprawie wezmą, Duch Gór opieką otoczy.
Ja też na ten zawiły szlak podążyć zamierzam, a Spiskiem Walońskim, jako mapą słowami zapisaną, wspierać się będę.

Bliższe informacje i regulamin gry terenowej można znaleźć m.in. na www.SzklarskaPoreba.pl oraz Chaty Walońskiej "JUNA" (www.chatawalonska.pl).

Wszystkim uczestnikom V wyprawy po złotego AuRuna dedykujemy cytat z książki "Droga do Domu" Przemysława Żuchowskiego:

Czytaj więc słowa rozważnie i nie rwij się w gorączce serca, bo zmylić
łatwo się możesz. Jeśli potrzeba nagła cię do księgi
przywiodła, a czas twoim wrogiem, to nie buntuj się
przeciw niemu, a on wtedy uległy ci będzie. Wiarą
i rozumem się kieruj, kolejności nie pomyl, a nawet
jeden świt i dzień do wieczora nie minie, od kiedy
z miejsca właściwego wyruszysz i cel uświęcony osiągniesz.
Bóg z tobą, a wielki Duch, co między skałami się
kryje i nasze dusze skromne, cię poprowadzą...