W górach spotykamy się często. Przy różnych okazjach. Ale takie spotkanie jest tylko raz w roku

Nagroda Miasta Szklarska Poręba DUCH GÓR (fot. A. Lipin)

Jak co roku od 9 lat, na początku stycznia burmistrz Szklarskiej Poręby zaprosił do schroniska Kamieńczyk ludzi gór. Zanim pomyślicie sobie: „I cóż z tego. Takich spotkań jest bez liku”, zważcie że właśnie takie spotkanie jest tylko jedno. Na wysokim karkonoskim krańcu Szklarskiej Poręby, u państwa Janiny i Jerzego Sieleckich, w schronisku położonym nad głęboką Doliną Kamieńczyka, zasypanym białym puchem, panuje specjalny nastrój. Stąd inaczej się patrzy na życie. Każdy, kto tutaj dotrze, czuje jak czas zwalnia bieg, jak odchodzą gdzieś na bok wszelkie troski. Czuje się tylko góry i otaczającą przyrodę. Zwłaszcza gdy już ciemno. Słyszymy tylko ciszę i skrzypienie śniegu pod naszymi butami.

Jeśli powyższe argumenty nie przekonały wszystkich to kolejnym, tym razem niepodważalnym, podkreślającym wyjątkowość tego spotkania, jest towarzystwo ludzi związanych z górami. Większość z nich to przewodnicy sudeccy, zawodowo oprowadzający turystów po naszych pięknych górach. Czynią to za pieniądze ale bardzo często jest to ich pasja i z tego tytułu traktują prowadzone przez siebie grupy jak dobrych znajomych. Służą im radą i pomocą. Dbają o ich bezpieczeństwo. Są tu także ratownicy, którzy w ramach Karkonoskiej Grupy GOPR wyruszają, gdy zajdzie taka potrzeba, na ratunek.

Szałas schroniska KAMIEŃCZYK wypełniony ludźmi gór (fot. A. Lipin)

Szałas schroniska KAMIEŃCZYK wypełniony ludźmi gór (fot. A. Lipin)

Wydawałoby się, że pozostali - nie pasują do tego stricte górskiego towarzystwa. Ale to tylko złudzenie. Bowiem to również ludzie pracujący zawodowo i działający społecznie na rzecz promocji naszych gór, nad tworzeniem pozytywnego wizerunku miasta Szklarskiej Poręby. Są pośród nich dziennikarze, fotograficy, artyści, właściciele firm działających w turystyce, gestorzy bazy noclegowej czy gastronomicznej. Są również osoby organizujące wszelkiego rodzaju spacery, wycieczki, zabawy, wieczorki, ogniska; różne wydarzenia kulturalne, nieraz dziwne ale jakże bardzo wpisujące się w potrzeby mieszkańców i turystów karkonosko-izerskich. To właśnie dzięki tym animatorom barwnego życia kulturalno-społecznego, wielu wczasowiczów z chęcią powraca w góry.

Dwaj fotograficy: Andrzej Woźniak (po lewej) - izerski i Zygmunt Trylański (po prawej) - karkonoski (fot. A. Lipin)

Wielu z tych działaczy pracuje społecznie, z potrzeby serca, z potrzeby podzielenia się z innymi. Spotkanie Ludzi Gór skupia takich ludzi. Dlatego co roku jeden styczniowy dzień nad Kamieńczykiem jest wyjątkowy. Nikogo więc nie powinien dziwić fakt, że przychodzą tu także przedstawiciele władz samorządowych. Wszak każdy chce przebywać wśród ludzi dobrych, uczynnych i życzliwych innym. Nie zabrakło więc gospodarza miasta, burmistrza Szklarskiej Poręby, pana Mirosława Grafa.
Przybył również ks. biskup Stefan Cichy. Wraz z ks. Bogusławem Sawarynem i ojcem Zygmuntem Mikołajczykiem odmówili stosowną modlitwę i przekazali boże błogosławieństwo dla wszystkich zebranych. Miły nastrój pogłębiony został wspólnym śpiewaniem kolęd.
Na spotkaniu pojawili się także: pani Anna Konieczyńska - starostka powiatu jeleniogórskiego, pan Jacek Włodyga - poprzedni starosta. Byli radni Julian Lachowicz, Zygmunt Bobowski - prezes Stowarzyszenia Bieg Piastów, Wiesław Dzierzba - dyrektor Wydziału Promocji, Turystyki i Sportu Szklarskiej Poręby; Sławomir Czubak - naczelnik Karkonoskiej Grupy GOPR, Andrzej Raj - dyrektor KPN, Andrzej Mateusiak - wiceprezes Oddziału „Sudety Zachodnie” PTTK w Jeleniej Górze, Piotr Gryszel - prezes Koła Przewodników Sudeckich, Witold Szczudłowski - dyrektor biura ZGK.

Wywołany z ławki laureat nagrody DUCHA GÓR A.D 2015 (fot. A. Lipin)

Niemal na starcie kadencji sprawowania urzędu burmistrza spotkała przyjemność wręczenia dorocznej nagrody miasta - Ducha Gór. Tegorocznym laureatem został decyzją kapituły Zygmunt Trylański.

Nagroda wręczana podczas Spotkania Ludzi Gór, to prestiżowe wyróżnienie przyznawane od 5. lat. Dowartościowuje osoby, stowarzyszenia lub instytucje, które szczególnie przyczyniły się do promocji Szklarskiej Poręby w Polsce i na świecie. Pierwszym jej laureatem był Julian Gozdowski - twórca Biegu Piastów. Drugim śp. Juliusz Naumowicz - Wielki Mistrz Sudeckiego Bractwa Walońskiego. Trzecim Marek Niedźwiecki - dziennikarz muzyczny Radiowej Trójki. Czwartym ks. Biskup Stefan Cichy. Do tej pory wszyscy laureaci to osoby, które szczególnie upodobały sobie nasze góry, i które dla tych gór, dla ich pozytywnego wizerunku ciężko i wytrwale pracowały. A kim jest tegoroczny laureat?

Zygmunt Trylański, Mirosław Graf, Mirosław Hochół, Grażyna Biederman podczas czytania laudacji (fot. K. Tęcza)

Zygmunt Trylański - obywatel Szklarskiej Poręby od roku 1971. Jako przewodnik sudecki w zasadzie ma nieustający kontakt z górami. Często wyrusza w Karkonosze czy Góry Izerskie, by utrwalać na fotografiach ich piękno. Podczas tych wędrówek odnosi się z należnym szacunkiem do potęgi natury. Nie stroni oczywiście od prób dotarcia do ukrytych tajemnic ale czyni to z umiarem. Dlatego też tak długo cieszy się życzliwością Ducha Gór, który pozwala mu rejestrować rzeczy dziwne, nietuzinkowe, nieraz nieprawdopodobne, i dzielić się nimi z innymi. Dzięki Zygmuntowi Trylańskiemu mamy możliwość podziwiania widoków i zjawisk, których sami nie doświadczyliśmy. To dzięki jego fotografiom wielu turystów uważa nasz region za najpiękniejszy zakątek Polski. My zresztą też tak uważamy!
Nic zatem dziwnego, że w tym roku uznano zasługi Zygmunta Trylańskiego i wręczono mu figurkę przedstawiającą Ducha Gór, wzorowaną na najstarszym znanym wizerunku umieszczonym na mapie Martina Helwiga z 1561 roku. Autorem rzeźby jest Grzegorz Pawłowski - szklarczanin.

Zygmunt Trylański - laureat nagrody Ducha Gór w 2015 r. (fot. A. Lipin)

Nad sprawnym i miłym przebiegiem spotkania czuwała pani Grażyna Biederman – szefowa referatu promocji miasta. Wspomagał ją p. Mirosław Hochół - przewodniczący rady miasta oraz niezmordowany Aleksander Łoza, który umilał wieczór muzyką i kolędami.
Na zakończenie pozwolę sobie przytoczyć, jakże trafne słowa wypowiedziane przez JE ks. Biskupa Stefana Cichego: Przekazuję Wam Błogosławieństwo na wszystkie dni całego roku. Życzę jak najwięcej czasu, którego zawsze nam brakuje.

(fot. K. Tęcza)