• start » Informacje » Marzenie o przysłupowej świetlicy
Napisany: 2015-03-30
Świetlice wiejskie nie powinny być szarymi pudełkami. Mogą być piękne i użyteczne
Polska Kraina Domów Przysłupowych wymaga porządku. Nie tylko nowych domów mieszkalnych, ale także użytkowych (fot. A. Lipin)
Nowe domy przysłupowe w polskiej części Górnych Łużyc, czy szerzej w Krainie Domów Przysłupowych, nie mają jeszcze dobrej prasy. Nawet miłośników drewnianej architektury regionalnej dzieli zdanie, czy warto budować nowe domy w stylu przysłupowym. Są tacy, którzy uważają, że jak najbardziej należy chronić substancję zabytkową, jednak niekoniecznie odtwarzać coś, co w naturalnych procesach historycznych zeszło z areny kulturowej.
Takiemu poglądowi brak konsekwencji. Przecież w każdym regionie Europy, gdzie zachowało się tradycyjne budownictwo, nadal budowane są domy w miejscowym stylu architektonicznym. Z oczywistym dostosowaniem do nowoczesnych realiów.
Przykłady? Można wymieniać długo, ale weźmy pierwszy z brzegu – Podhale. Stworzony przez Stanisława Witkiewicza tzw. styl zakopiański, w swej karykaturalnej postaci mnoży się jak pleśń w całych Karpatach Zachodnich. Mało tego! Pączkuje również w Sudetach. Choć tutejsze góry mają własną, zupełnie odmienną architekturę. Znacznie starszą i bardziej oryginalną niż styl spod Tatr.
Uwielbiane przez współczesnych Polaków domki jednorodzinne, naśladujące mazowieckie, bądź małopolskie dworki (koniecznie z kolumienkami przy wejściu), również mają regionalną proweniencję. Zatem dlaczego nie miałyby być budowane nowe domy przysłupowe w krainie, gdzie taki styl budownictwa dominował przez 5-6 stuleci? Nie tylko koresponduje on z historyczną odrębnością Górnych i Dolnych Łużyc i ich śląskiego pogranicza. Wraz z substancją zabytkową, mógłby tworzyć spójne zespoły architektoniczne w wielowiekowych częściach osiedli. Nowe domy przysłupowe być może nie oddają w pełni klimatu starych domów, ale przyczyniają się do zachowania ładu i równowagi w otaczającej je przestrzeni.
Wreszcie – styl przysłupowy (łużycki) jest atrakcyjnym elementem krajobrazu. Bowiem domy przysłupowo-szachulcowe przywodzą skojarzenia sielskiej wsi z przeszłości. To się zwyczajnie podoba turystom.
Pierwsze domy nawiązujące do stylu przysłupowo-szachulcowego budowane były na Górnych Łużycach już pod koniec XX w. Zazwyczaj ich związek ze stylem łużyckim ograniczał się tylko do rysunku konstrukcji ryglowej, zdobiącego elewację w postaci nabitych desek. Czasem wręcz tylko malunku ciemną farbą.
Kiedy za sprawą regionalistów i organizacji społecznych, takich jak stowarzyszenie DOM KOŁODZIEJA ze Zgorzelca, o domach przysłupowych zrobiło się w subregionie głośno – podejmowano próby adaptacji tegoż stylu w projektach nowych budynków.
Istotnym krokiem było wybudowanie we wrześniu 2009 roku przysłupowo-szachulcowego przystanku autobusowego w miejscowości Pobiedna. Stowarzyszenie Unia Izerska i skupione wokół niej środowisko wolontariuszy, wystawiło zgodnie z dawną sztuką budowlaną, nowy budyneczek małej architektury. Do dziś służy mieszkańcom Pogórza Izerskiego. Niewykluczone, że to pierwszy od ponad wieku budynek w stylu łużyckim, wybudowany na polskich Górnych Łużycach.
Ledwie trzy lata później, w 2012 r. Nadleśnictwo Świeradów na terenie swej siedziby w Świeradowie-Zdroju, wybudowało nowy dom przysłupowy. Odbywają się w nim zajęcia dydaktyczne w edukacyjnym Ogrodzie Trzech Żywiołów.
Przełomowym wydarzeniem było ogłoszenie w roku 2012 konkursu architektonicznego na modelowy dom przysłupowy. Przeprowadził go Wrocławski Oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich, na zlecenie stowarzyszenia DOM KOŁODZIEJA. Na podstawie wyłonionych w konkursie prac koncepcyjnych, wykonano cztery gotowe projekty budowlane. Dostępne są dla każdego chętnego za przysłowiową złotówkę.
Zamiast więc kupować sztancowy projekt domu z kolumienkami, można skorzystać z ładnego i funkcjonalnego projektu przysłupowego. Prywatni inwestorzy coraz częściej sięgają po styl łużycki budując swe domostwa. W ostatnich latach powstało kilka takich domów na Pogórzu Izerskim i w Górach Izerskich.
CHATA DRWALA w stylu przysłupowym w Ogrodzie Trzech Żywiołów przy siedzibie Nadleśnictwa Świeradów w Świeradowie-Zdroju (fot. A. Lipin)
Stowarzyszenie DOM KOŁODZIEJA postawiło kolejny krok. Przecież nie z samych domów jednorodzinnych składają się nasze osiedla. Nawet na wsiach stawiamy budynki użyteczności publicznej. Epoka PRL pozostawiła zazwyczaj paskudne pawilony, bez wyrazu, szare i nijakie klocki sklepów, przychodni zdrowia, czy też świetlic wiejskich.
Tymczasem takie obiekty również mogą, a wręcz powinny mieć swój własny, regionalny styl. Najlepiej odpowiadający stylowi otoczenia. Jeśli więc składa się ono z domów przysłupowych – niech świetlica czy też wiejski dom kultury mieści się także w domu przysłupowym.
Szczęśliwe te wsie, w których stoi jeszcze zdatny do adaptacji na placówkę kulturalną dom przysłupowy. Ale w tych miejscowościach, gdzie takiego budynku nie ma – można go wybudować. W minionej dekadzie na wielu wsiach Górnych Łużyc – Pogórza Izerskiego powstały nowe świetlice i obiekty integracji lokalnej społeczności (pod różnymi nazwami i wiodącymi funkcjami). W stylu przysłupowo-szachulcowym – żadna.
Być może także dlatego, że nie było gotowego projektu takiego budynku. Aby ten stan rzeczy zmienić, DOM KOŁODZIEJA zwrócił się w marcu 2014 r. do Lokalnej Grupy Działania "Partnerstwo Izerskie", o wsparcie finansowe dla przeprowadzenia operacji "Świetlica przysłupowa – świetlicą marzeń – projekty budowlane dla Partnerstwa Izerskiego".
Celem nadrzędnym jest aktywna ochrona krajobrazu izerskiego przed obcą stylistycznie architekturą. Poprzez tworzenie nowych budynków przysłupowych dla świetlic i wiejskich domów kultury, operacja przyczyni się do wsparcia procesu tworzenia wspólnej marki regionu. Opartej o oryginalną i rodzimą kulturę materialną na obszarze gmin zrzeszonych w LGD "Partnerstwo Izerskie". To zaś wprost wspiera kształtowanie tożsamości regionalnej - niezbędnej do ochrony zabytków w subregionie Pogórza Izerskiego – Górnych Łużyc. Tym właśnie sposobem powstawanie nowych budynków przysłupowych wspomaga ochronę tych dawnych, zabytkowych.
– Projekt świetlicy wiejskiej jest odpowiedzią na zapotrzebowanie, które napływa do nas od lokalnych społeczności wrażliwych na otaczającą ich przestrzeń. Byli skłonni adaptować do roli świetlic wiejskich wcześniejsze projekty jednorodzinnych domów przysłupowych. Dlatego zdecydowaliśmy się na operację "Świetlica przysłupowa – świetlicą marzeń" – co skłoniło stowarzyszenie DOM KOŁODZIEJA do podjęcia się wyzwania, wyjaśnia członkini zarządu Elżbieta Lech-Gotthardt. – Do budowy w stylu przysłupowym ludzi trzeba zachęcić dając im do ręki narzędzie w postaci gotowych projektów budowlanych. Nowe domy przysłupowe muszą być konkurencyjne cenowo wobec innych ofert na rynku – klaruje sens przedsięwzięcia.
Przysłupowo-szachulcowy przystanek autobusowy wybudowany czynem społecznym w Pobiednej (autor: Zbyszek Roszkowski, źródło: Unia Izerska)
Dzięki przyznanej pomocy, na przełomie III i IV kwartału 2014 r. oraz w I kwartale 2015 r. powstały dwa projekty budowlane świetlic wiejskich. Wraz z dokumentacją wykonawczą, są dostępne z autorskimi prawami majątkowymi. Korzystać z nich mogą jednostki samorządów terytorialnych, stowarzyszenia lub fundacje, które wyrażą chęć wybudowania budynku użyteczności publicznej w stylu przysłupowym.
Jeden projekt zakłada budowę samoistnego budynku przysłupowego na potrzeby małych społeczności wiejskich. Drugi zaś, składa się z dwóch połączonych budynków: domu przysłupowego i stodoły z rozbudowaną funkcją rekreacyjną. Oba budynki są parterowe na prostokątnym rzucie, z tym że jeden – z użytkowym poddaszem. Zespół budynków, usytuowanych względem siebie pod kątem prostym, tworzy typ układu zagrodowego, wydzielając wewnętrzny dziedziniec. Stwarza kameralną przestrzeń do różnorodnego wykorzystania. Całość charakteryzuje się prostą klarowną bryłą, łączącą elementy architektury współczesnej z tradycyjną, przysłupową. Budynki posiadają takie same wymiary rzutów, co pozwala na modyfikację układu, w zależności do orientacji działki i potrzeb inwestora.
Projekty przewidują murowaną technologię budowy, z dachami dwuspadowymi, o konstrukcji drewnianej, krytymi dachówką. Dzięki zaprojektowanym przegrodom budowlanym, budynki zaliczają się do typu energooszczędnych. Zastosowane instalacje będą umożliwiały ich eksploatację w warunkach wiejskich.
Podstawowe założenia przybliża wykonawca projektów, znany już z kilku realizacji nowych domów przysłupowych architekt, Adam Cebula.
– Przy projektowaniu zwróciłem szczególną uwagę na funkcjonalność oraz możliwość modyfikacji obiektu w zależności od potrzeb inwestora. Jednocześnie zależało mi na połączeniu funkcji z prostą formą, aby zoptymalizować koszty, a zarazem z ciekawą łużycką architekturą – wyjaśnia przesłanki autor projektów. – Takie rozwiązanie sprawia, że zespół cechuje się wysoką ergonomią, przekładającą się na ekonomię użytkowania oraz wyróżnia się ciekawym rysunkiem elewacji z wysoką estetyką – dodaje architekt.
Orientacyjny koszt budowy, jest porównywalny z innymi podobnymi budynkami. W wariancie minimalnym (1 budynek) to ok. 500 tys. zł. Wariant z dwoma budynkami i łącznikiem, to koszt ok. 1,2 mln zł. Wraz z wykonaniem infrastruktury zewnętrznej łączna cena oscyluje wokół 1,5 mln.
– Projektując świetlice zwróciłem uwagę na aspekt ekonomiczny i możliwość etapowania inwestycji. Na wypadek, gdyby inwestor, np. gmina nie posiadała jednorazowo wystarczających środków finansowych – podkreśla ważny aspekt finansowy projektant, A. Cebula.
Projekt świetlicy wiejskiej o cechach architektury regionalnej Krainy Domów Przysłupowych obejmuje dwa warianty:
Wariant 1
Podstawowy, o powierzchni 142,50 m2 oraz kubaturze ok. 900 m3, mieści:
na poziomie parteru
salę spotkań gromadzkich na ok. 50 osób,
kuchnię dla kół gospodyń wiejskich (pomieszczenie gospodarcze),
pomieszczenie techniczne (kotłownię),
węzeł sanitarny oraz szatnię,
na poziomie poddasza
siłownię,
pomieszczenie do zajęć dydaktycznych, np. pracownię komputerową.
Wariant 2
Jednokondygnacyjny, o powierzchni 297 m2 i kubaturze ok. 1850 m3, mieszczący dodatkowo salę wielofunkcyjną na 100 osób lub pełniącą inną funkcję, np. garaż na samochód strażacki.
Projekty można pobrać w wersji elektronicznej na stronie internetowej www.nowedomyprzyslupowe.pl oraz w wersji drukowanej w siedzibie stowarzyszenia DOM KOŁODZIEJA.
Nowy dom przysłupowy podczas budowy (2015 r.) w Świeradowie-Zdroju przy ulicy Zdrojowej wg proj. Adama Cebuli (fot. autor: Adam Cebula)
Działania stowarzyszenia DOM KOŁODZIEJA konsekwentnie zmierzają do uporządkowania przestrzeni architektonicznej w Krainie Domów Przysłupowych. Zachowanie utrwalonych struktur i wyglądu miejscowości jest konieczne. Wciąż bowiem istnieją trwałe i wyraźnie zarysowane struktury osadnicze i historyczne zespoły staromiejskie. Nie należy ich "zaśmiecać" architekturą bez regionalnej konotacji.
Takie właśnie przesłanie przyświecało autorowi projektów.
– Zależało mi na opracowaniu zespołu zabudowy typu wiejskiego o przemyślanej formie i architekturze harmonijnie wpisującej się w otoczenie. Funkcjonalnej, pozbawionej przypadkowości oraz wychodzącej naprzeciw współczesnym trendom i oczekiwaniom mieszkańców terenów wiejskich. Projekt ma jednocześnie zapewnić bezpieczeństwo użytkowania – mówi Adam Cebula.
A co skłoniło architekta, aby zająć się zleceniem, które raczej nie przyniesie światowej sławy?
– Chcę propagować model regionalnej architektury drewnianej, by wypełnić lukę w projektowaniu na terenach wiejskich lub małomiasteczkowych. Często na ich obszarach, ze względów ekonomicznych, powstają obiekty o prostej, nieciekawej architekturze podporządkowanej funkcji. Niejednokrotnie obcej, niewpisującej się w otoczenie, pozbawionej cech regionalnych – tłumaczy swą motywację A. Cebula. – Chciałem przenieść typ budynku przysłupowego z gruntu mieszkalnego na grunt użytkowy – dodaje związany z Górnymi Łużycami architekt.
Prosty, czytelny cel. Adam Cebula osiągnął go w swych projektach.
Wizualizacja projektów przysłupowych świetlic wiejskich wykonanych w ramach operacji Świetlica przysłupowa – świetlica marzeń – projekty budowlane dla Partnerstwa Izerskiego (ilus. Adam Cebula)
Wizualizacja projektów przysłupowych świetlic wiejskich wykonanych w ramach operacji Świetlica przysłupowa – świetlica marzeń – projekty budowlane dla Partnerstwa Izerskiego (ilus. Adam Cebula)
Wizualizacja projektów przysłupowych świetlic wiejskich wykonanych w ramach operacji Świetlica przysłupowa – świetlica marzeń – projekty budowlane dla Partnerstwa Izerskiego (ilus. Adam Cebula)
Wizualizacja projektów przysłupowych świetlic wiejskich wykonanych w ramach operacji Świetlica przysłupowa – świetlica marzeń – projekty budowlane dla Partnerstwa Izerskiego (ilus. Adam Cebula)
Wizualizacja projektów przysłupowych świetlic wiejskich wykonanych w ramach operacji Świetlica przysłupowa – świetlica marzeń – projekty budowlane dla Partnerstwa Izerskiego (ilus. Adam Cebula)
Wizualizacja projektów przysłupowych świetlic wiejskich wykonanych w ramach operacji Świetlica przysłupowa – świetlica marzeń – projekty budowlane dla Partnerstwa Izerskiego (ilus. Adam Cebula)
Przedsięwzięcia takie jak operacja podjęta przez DOM KOŁODZIEJA wzmacniają emocjonalne przywiązanie mieszkańców do swej małej ojczyzny. To jednak nie jest łatwe zadanie. Od lat toczy się publiczna dyskusja w regionie nad celowością dbania o domy przysłupowe.
– Trzeba pracować nad świadomością mieszkańców, by wiedzieli czym jest architektura regionalna i by zechcieli żyć w zgodzie z otaczającą ich przestrzenią kulturową. Ku naszej radości coraz więcej ludzi dostrzega wyjątkowość Krainy Domów Przysłupowych. Dowodem jest zainteresowanie naszymi projektami jednorodzinnych "przysłupów" – cieszy się Elżbieta Lech-Gotthardt, członkini zarządu stowarzyszenia DOM KOŁODZIEJA.
Jednak samo uświadamianie nie przyniesie znaczących efektów. Dopiero synergiczne działania na kilku poziomach, mogą przekonać Górnołużyczan i Pogórzan izerskich, że warto dbać o krajobraz.
– Projekty świetlic nie będą ostatnimi realizowanymi przez nasze stowarzyszenie projektami budowlanymi. Teraz myślimy o budynkach o charakterze turystycznym – zapowiada dalsze kroki Elżbieta Lech-Gotthardt, liderka działań na rzecz budownictwa przysłupowego. – Czas aby w naszych wsiach budowano gospodarstwa agroturystyczne w stylu regionalnym. Chciałabym też, aby przy naszych drogach można się było zatrzymać w PRZYSŁUPOWEJ gospodzie...
Nadzieje przedstawicielki stowarzyszenia DOM KOŁODZIEJA mają szansę na materializację. Jeśli społeczność regionalna dostrzeże w nowych domach przysłupowych nie tylko piękno i funkcjonalność, ale także potencjał przyciągający kolejnych inwestorów i turystów.
Każda inwestycja wymaga przygotowania materialno-finansowego. Projekty świetlic wiejskich potrzebują czasu na propagację. Przede wszystkim poprzez udane przykłady realizacji. Wkrótce zakończona zostanie budowa dwóch domów w Zgorzelcu oraz jednego w Janowicach Wielkich. Inwestycja jest na etapie uzgodnień formalno-budowlanych. Kolejne, w Antoniowie, są na etapie przygotowań. Nowe budynki w stylu łużyckim, wygodne i ładne, będą najlepszą reklamą projektów wykonywanych na zlecenie stowarzyszenia DOM KOŁODZIEJA.
Człowiek ma naturalną potrzebę piękna. Może więc w XXI wieku na Górnych Łużycach – Pogórzu Izerskim wreszcie dojdzie ona do głosu?
Całkowity koszt operacji "Świetlica przysłupowa – świetlica marzeń – projekty budowlane dla Partnerstwa Izerskiego", na którą złożyło się wykonanie projektów budowlanych oraz praca wolontariuszy, wyniósł 41 373,21 zł. Został zrealizowany dzięki pomocy przyznanej w ramach działania 413 "Wdrażanie lokalnych strategii rozwoju" dla małych projektów Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 (LEADER Plus).
Tagi: · domy przysłupowe · ochrona krajobrazu
Linki: · Konkurs na nowe domy przysłupowe rozstrzygnięty · Nowe domy przysłupowe · Kraina Domów Przysłupowych · www.domkolodzieja.pl · www.nowedomyprzyslupowe.pl · www.krainadomowprzyslupowych.pl
© Góry Izerskie 2006-2023
http://www.goryizerskie.pl