Uroczyste otwarcie XL OMTTK w Świeradowie-Zdroju odbyło się pod znakiem żabki

Powitali nas serdecznie i dowcipnie Teresa Fierkowicz - komandor Turnieju oraz Paweł Idziki - skarbnik PTTK Lwówek Śląski (fot. A Lipin)

Do Świeradowa zjechały dwie setki młodych ludzi. Jak powiedziała Anna Brzósko - szefowa marketingu Uzdrowiska Świeradów-Czerniawa - mury Domu Zdrojowego i Hali Spacerowej nie miały jeszcze okazji gościć tak licznej grupy młodzieży.

Uroczystego otwarcia dokonał gospodarz XL Ogólnopolskiego Młodzieżowego Turnieju Turystyczno-Krajoznawczego - prezes PTTK Ziemi Lwóweckiej - Wojciech Król. Głos ze sceny zabrali również goście turnieju: Roman Bargieł - sekretarz generalny ZG PTTK, Marek Bogusz - członek rady ds. młodzieży ZG PTTK, Dawid Kopeć - naczelnik Wydziału Rozwoju i Promocji starostwa lwóweckiego oraz Wiesława Stosik - dyrektorka Zespołu Szkół w Świeradowie-Zdroju.
Życzyli uczestnikom turnieju zdobycia jak największej ilości punktów, sukcesu w rywalizacji, a przede wszystkim dobrej zabawy. Turniej bowiem - mimo iż jego istotą jest rywalizacja - ma sprawić radość i służyć zawieraniu znajomości oraz wzmacniać zamiłowanie to turystyki i krajoznawstwa.

Nieżywą żabkę zanurzoną w leczniczej wodzie, znalazł pewien doktor... (fot. A Lipin)

Po części oficjalnej nadszedł czas na nieco rozrywki. Na scenie zaroiło się od żabek. Najmłodsi przedstawiciele Świeradowskich Orłów opowiedzieli przyjezdnym z całej Polski historię żaby, która dała początek niemal 500-letniej tradycji uzdrowiskowej Świeradowa.
Wprowadzeni w regionalny nastrój piosenkami Żabek, wysłuchaliśmy i zobaczyliśmy występ gwiazd wieczora, zespołu ludowego PODGÓRZANIE. Niewątpliwą atrakcją było zaproszenie na scenę do wspólnych tańców i śpiewów młodej widowni.
Wszyscy bawiliśmy się doskonale.

Po wspólnym posiłku i odprawie uczestnicy turnieju wreszcie mogli się udać na spoczynek. Jutro wszak czeka ich trudny dzień - zmagania z konkurencjami sprawnościowymi i sprawdzań wiedzy turystycznej.

Pogórzanie podgrzali atmosferę grając i śpiewając na ludową nutę (fot. A Lipin)

Szkoda tylko, że nad górami zawisły deszczowe chmury. A jak wiadomo w Górach Izerskich deszcz potrafi zagościć na dłużej...