Przejechali wszerz Góry Izerskie i pomogli Bartkowi

Rowerowa Wyprawa na 1 kilometr - dla wielu zawodników pierwsze zmagania sportowe w życiu - podczas Rowerowego Biegu Piastów 2017 (źródło: Bieg Piastów)

To były wyścigi! Po izerskim asfalcie, szutrze, błocie ścigało się w sobotę 30 września 2017 r. w Rowerowym Biegu Piastów, niemal tysiąc osób z całej Polski i Czech. Trasa była łatwa i szybka dla zaawansowanych, ale bardzo wymagająca dla mniej doświadczonych. Wszyscy dzielnie dotarli do mety, bo nawet defekty sprzętu nie zmogły nikogo.

Startowali i finiszowali z Polanie Jakuszyckiej w Jakuszycach, a trasa objęła dużą część polskich Gór Izerskich, w tym przepiękną Izerską Łąkę, Polanę Izerską, Rozdroże pod Kopą, Górny Dukt i Wysoki Kamień z bardzo wymagającymi zjazdami po kamieniach. Po raz pierwszy poza zimą wykorzystano też grząskie, błotne trasy o nazwach Woda Mineralna i Bez Łaski.

Rowerowy Bieg Piastów 2017: setki kolarzy, piękna pogoda, świetne górskie trasy – izerska klasa sama w sobie (źródło: Bieg Piastów)

Na najdłuższym dystansie 58 kilometrów klasę pokazał Rafał Alchimowicz, który w okolicach Świeradowa-Zdroju uciekł rywalom i dotarł do mety ze sporą przewagą. Trasę ocenił jako szybką, a jako najtrudniejsze odcinki ocenił Wysoki Kamień oraz pełną błota ostatnią dziesiątkę – po wspomnianych grząskich trasach.

Fascynująca i zacięta była za to rywalizacja wśród pań. Agnieszka Kuć wyszła na prowadzenie dopiero na ostatnich kilometrach. Kosztowało ją to bardzo dużo sił – na mecie była tyleż szczęśliwa, co zmęczona.

Mariusz Choroszewski w świetnej formie dojechał jako pierwszy do mety dystansu średniego (41 km), podobnie jak roześmiana, wręcz szalejąca ze szczęścia Jadwiga Wyrwińska, która wygrała ze sporą przewagą. W wyścigu krótkim (19 km) najlepsi okazali się Michał Decewicz i Joanna Okołowicz, która o zwycięstwo stoczyła walkę z Anną Jałoszyńską.

Mirosław Graf, burmistrz Szklarskiej Poręby daje sygnał do startu (źródło: Bieg Piastów)

Wśród uczestników wyścigu na 58 km było 33 pretendentów do Wielkiego Jakuszyckiego Szlema – trofeum dla tych zawodników w ciągu tego samego roku finiszujących w zimowym, letnim i rowerowym Bieg Piastów na najdłuższych dystansach. Poradzili sobie, choć wcale łatwo nie było. Zwłaszcza na zjazdach dostali mocno w kość. Nawet Waldemar Witulski – wspaniały biegacz na nartach i bez. Przyznał, że nie jest w stanie zjeżdżać tak szybko i agresywnie, zapaleni kolarze górscy.

Dopełnieniem RBP2017 było losowanie nagród, kilometrowy wyścig dziecięcy oraz zbiórka pieniędzy (m. in. ze sprzedaży słodkich wypieków) dla chorego na nowotwór 10-letniego Bartka Kojro. Jego ojciec był na Polanie Jakuszyckiej i we wzruszający sposób podziękował wszystkim za pomoc.

Setki kilometrów izerskich duktów doskonale nadają się nie tylko do jazdy wyczynowej, ale przede wszystkim do rowerowej rekreacji (źródło: Bieg Piastów)

W 2016 w RBP uczestniczyło 557 osób, a w tym roku już 822. Listy startowe były pełne na ponad dwa tygodnie przed zawodami. Dopisała też pogoda: około 10 stopni ciepła, słońce, choć momentami wiało. Przede wszystkim jednak sportowy duch był taki, jak zawsze podczas Biegu Piastów – przyjacielsko i fair play!